W niedzielę, w dniu pogrzebu pary prezydenckiej, w całym kraju zamknięta zostanie część sklepów; inne zamknięte będą tylko w Krakowie, a w innych miastach będą pracowały krócej.

Dla większości dużych placówek handlowych niedziela jest zazwyczaj dniem pracy, dotyczy to przede wszystkim tzw. sklepów wielkopowierzchniowych, czyli hiper- i supermarketów. Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji zadecydowała, że w najbliższą niedzielę w Krakowie zamknięte będą sklepy sieci handlowych należących do tej organizacji. W innych miastach mają one pracować do godz. 13.00.

POHiD poinformowała też, że zarządy sieci handlowych zdecydowały, że niektóre sklepy, jak np. Kauflad, Tesco i Lidl zostaną zamknięte na całą niedzielę.

Dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji Andrzej Faliński poinformował też, że w sobotę większość sklepów będzie pracować normalnie, choć niektóre - jak np. Biedronka - krócej, tylko do godz. 11.

Do POHiD należą m.in.: Tesco, Lidl, Biedronka, Kaufland, Carrefour, E.Leclerc, Real. Faliński powiedział, że decyzję o zamknięciu w niedzielę podjęły także niektóre sklepy spoza tej organizacji, jak np. Piotr i Paweł czy Bomi.

W związku z żałobą narodową oraz uroczystościami pogrzebowymi zarząd Grupy Handlowej Emperia zadecydował o zamknięciu na niedzielę placówek sieci Stokrotka, Delima i Milea w całym kraju. Zarząd zachęcił również franczyzobiorców poszczególnych konceptów franczyzowych Emperii do podjęcia podobnych decyzji.

Jakie prawa i obowiązki pracowników

"Część pracowników sklepów, które w sobotę i niedzielę będą otwarte krócej lub będą zamknięte, będzie musiała odpracować ten czas, ale zależy to już od decyzji szefów placówek" - powiedział Faliński.

Ekspert prawa pracy Konfederacji Pracodawców Polskich Witold Polkowski wyjaśnił, że pracownicy placówek handlowych, które na czas uroczystości żałobnych zostaną zamknięte, muszą otrzymać wynagrodzenie, jak za normalny dzień pracy. Jeśli pracodawca zdecyduje się zamknąć sklep na część dnia, musi zapłacić pracownikowi całą dniówkę.

Polkowski zaznaczył jednak, że pracodawca może też zastosować zmianę grafików, co oznacza, że pracownicy będą mieli wolne w niedzielę, w zamian za co w inne dni będą pracowali dłużej.

Polska Rada Centrów Handlowych - organizacja reprezentująca inwestorów, zarządców, najemców związanych z rynkiem centrów handlowych - poinformowała w czwartek, że rekomenduje, w czasie trwania żałoby narodowej, odwołanie zaplanowanych w centrach handlowych akcji marketingowych o rozrywkowym i sportowym charakterze. PRCH proponuje też firmom wyłączenie lub dostosowanie muzyki zarówno w galeriach, jak i poszczególnych sklepach.

Organizacja zwróciła się też do swoich członków z prośbą o umożliwienie uczestniczenia w uroczystościach żałobnych firmom i osobom.

PRCH poinformowała też, że właściciele, zarządcy i najemcy centrów handlowych podjęli decyzję, iż w sobotę 17 kwietnia centra będą otwarte. Najemcy będą mieli jednak możliwość zamknięcia sklepów na czas trwania uroczystości żałobnych (w godzinach 12 - 16).

Z kolei w dniu uroczystości pogrzebowych, w niedzielę 18 kwietnia, PRCH zarekomendowała całkowite zamkniecie centrów handlowych.

Monika Lewczuk z biura prasowego Cefic, firmy zarządzającej 12 centrami handlowymi w całej Polsce (m.in. C.H. Arkadia w Warszawie, C.H. Zakopianka w Krakowie i C.H. Borek we Wrocławiu) poinformowała w czwartek PAP, że w sobotę galerie handlowe będą otwarte, a do decyzji najemców będzie zależało to, czy zamkną sklepy w godz. 12 - 16. Z kolei w niedzielę centra zostaną zamknięte o godz. 13. Natomiast do tej godziny od decyzji najemców będzie zależeć funkcjonowanie poszczególnych sklepów.