Wenecja wprowadza opłaty dla turystów
Opłata obowiązuje wszystkich turystów odwiedzających Wenecję na jeden dzień, którzy nie nocują w mieście. Wszyscy odwiedzający w wieku powyżej 14 lat muszą uiścić opłatę i pobrać kod QR potwierdzający płatność. Kod ten będzie sprawdzany losowo przez stewardów na głównych punktach wejściowych do miasta, takich jak dworzec kolejowy czy terminale autobusowe. Wysokość opłaty wyniesie 5 euro dla osób rejestrujących wizytę z co najmniej czterodniowym wyprzedzeniem, oraz 10 euro dla osób rejestrujących wizytę na mniej niż cztery dni przed planowanym przyjazdem.
Opłata obowiązuje w godzinach od 8:30 do 16:00 w wybrane 54 dni między 18 kwietnia a 27 lipca 2025 roku, głównie w weekendy i święta. Osoby, które nie uiściły opłaty, mogą zostać ukarane mandatem w wysokości od 50 do 300 euro, a dodatkowo będą musiały zapłacić maksymalną opłatę wstępu, czyli 10 euro. Kontrole będą przeprowadzane losowo, a brak ważnego kodu QR może skutkować nałożeniem kary.
Wenecja od lat zmaga się z problemem nadmiernego ruchu turystycznego, który zagraża strukturze miasta i jakości życia mieszkańców. W 2024 r. miasto odwiedziło około 30 mln turystów, z czego większość stanowili turyści jednodniowi. Jak argumentują władze lokalne, wprowadzenie opłaty ma na celu zmniejszenie liczby turystów w najbardziej obleganych dniach, zachęcenie do dłuższych pobytów i bardziej zrównoważonego turystyki oraz zebranie danych do lepszego zarządzania ruchem turystycznym.
W 2024 roku opłata przyniosła miastu 2,4 mld euro dochodu, choć nie wpłynęła znacząco na zmniejszenie liczby odwiedzających.
Opinia publiczna i kontrowersje
Wprowadzenie opłaty spotkało się z mieszanymi reakcjami. Z jednej strony uznawane jest to za część szerszego trendu wśród miast turystycznych, dążących do zrównoważonego rozwoju i ochrony swojego dziedzictwa kulturowego. Jednak niektórzy mieszkańcy i działacze społeczni uważają, że opłata nie rozwiązuje problemu nadmiernego ruchu turystycznego i może przekształcić Wenecję w “muzeum na świeżym powietrzu”. Zamiast tego postulują ograniczenie liczby krótkoterminowych wynajmów i poprawę usług dla mieszkańców.
Wenecja nie jest też jedynym miastem walczącym z nadmiernym ruchem turystycznym. Inne popularne destynacje również wprowadzają środki mające na celu ograniczenie liczby turystów. Dubrownik w Chorwacji wprowadził ograniczenie liczby wycieczek statkami wycieczkowymi i wprowadzenie opłat dla turystów. Z kolei władzom Barcelony udało się z kolei przeforsować ograniczenia w wynajmie krótkoterminowym, jednocześnie prowadząc kampanie informacyjne promujące odpowiedzialną turystykę. Podobnie w Amsterdamie już teraz obowiązują ograniczenia w wynajmie mieszkań dla turystów i kampanie edukacyjne dla odwiedzających.