Ukraiński minister kultury Ołeksandr Tkaczenko powiadomił, że zgłosił premierowi swoją dymisję. O zmianę na tym stanowisku zaapelował w czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W tle jest m.in. spór o wydatki na kulturę w czasie wojny.
W czwartek wieczorem Tkaczenko, minister kultury i polityki informacyjnej, powiadomił, że złożył na ręce premiera swoją dymisję „z powodu fali nieporozumień na temat ważności kultury podczas wojny”.
„Dopiero później zdziwiłem się, gdy zobaczyłem oświadczenie prezydenta w tej samej sprawie” – napisał Tkaczenko.
Wołodymyr Zełenski „zaproponował” w czwartek premierowi zmianę na stanowisku ministra kultury, a także wskazał, że środków na projekty nie związane bezpośrednio z obroną kraju i wojną należy w jak największym stopniu poszukiwać poza budżetem.
Tkaczenko był krytykowany m.in. za planowane duże wydatki (500 mln hrywien, równowartość ok. 54 mln zł) na projekt Muzeum Hołodomoru (Wielkiego Głodu).
Minister argumentował w czwartek, że „zarówno prywatne, jak i budżetowe wydatki na kulturę w czasie wojny są nie mniej ważne niż środki na drony, bo kultura jest tarczą tożsamości i granic”.
just/ mms/