Dostawy elektryczności i wody dla mieszkańców Kijowa zostały całkowicie przywrócone - poinformował we wtorek rano mer stolicy Ukrainy Witalij Kliczko. Wielu mieszkańców straciło wodę i prąd po poniedziałkowych ostrzałach rosyjskich.
Jak podkreślił Kliczko, specjaliści służb komunalnych pracowali niemal dobę, by "mieszkańcy stolicy znów mieli wodę i światło".
Zastrzegł, że nadal dochodzi do przerw w dostawach elektryczności. "Deficyt w systemie energetycznym jest znaczny po barbarzyńskich atakach agresora" - napisał Kliczko na serwisie Telegram.
Rosja w poniedziałek rano zaatakowała cele w różnych regionach Ukrainy, wystrzeliwując z bombowców strategicznych ponad 50 rakiet. Było to największe od trzech tygodni rosyjskie uderzenie na obiekty infrastruktury cywilnej Ukrainy. Rosja prowadzi takie ataki, choć są one zabronione prawem międzynarodowym. W Kijowie po poniedziałkowych atakach 80 proc. odbiorców nie miało wody, a bez elektryczności pozostało 350 tysięcy mieszkań. (PAP)