Do dwóch wzrosła liczba osób zabitych w czwartkowej strzelaninie w kościele episkopalnym pod wezwaniem św. Stefana na przedmieściach Birmingham w stanie Alabama. Jedna zraniona osoba jest leczona w miejscowym szpitalu.

Według policji, do ataku doszło o godzinie 18:22 czasu lokalnego (1:22 w piątek czasu polskiego), gdy mała grupa spotkała się na wydarzeniu o nazwie "Boomers Potluck". Telewizja CBS News zauważa, że nie jest jasne, czy to właśnie na tym spotkaniu doszło do wybuchu przemocy.

Kapitan Shane Ware z Departamentu Policji w Vestavia Hills poinformował, że podejrzany napastnik, który jest w areszcie, nie został do tej pory zidentyfikowany. Nie zidentyfikowano jeszcze ofiar strzelaniny. Nie jest też znany stan zdrowia osoby, która doznała obrażeń.

„Wraz z tragiczną wiadomością, która rozeszła się tego wieczoru, składam z głębi serca kondolencje ofiarom strzelaniny w kościele episkopalnym św. Stefana. Chciałbym również podziękować w imieniu swoim i naszych mieszkańców, Vestavia Hills, pierwszym ratownikom ze wszystkich agencji, które pracowały niestrudzenie od początku tego incydentu” – głosi oświadczenie burmistrza Vestavia Hills, Ashleya Curry’ego.

Vestavia Hills to osiedle położone na południowy wschód od Birmingham. Liczy niecałe 34 500 mieszkańców.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

ad/ mma/