Na terenie zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu w wyniku rosyjskiego bombardowania wybuchł w poniedziałek wielki pożar – podaje portal Ukrainska Prawda, powołując się na zastępcę dowódcy pułku Azow Swiatosława Pałamara.

Zakłady Azowstal zostały znowu zaatakowane przez wroga. Rosjanie wykorzystują różne rodzaje uzbrojenia. W wyniku bombardowania zaczął się pożar” – powiedział Pałamar.

O pożarze, który jest widoczny z różnych części miasta, informuje również na Telegramie agencja UNIAN, publikując nagrania i zdjęcia.

W zakładach Azowstal broni się pułk ukraińskiej Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej.

Ewakuacja z Mariupola nie objęła żołnierzy

Szef dyplomacji Ukrainy Dmytro Kułeba był pytany w poniedziałek przez dziennikarzy o ewakuację ludzi z Mariupola.

"W tej chwili mogę tylko pochwalić niestrudzone wysiłki ONZ i Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, aby to urzeczywistnić. Ale wszystko jest bardzo kruche, wszystko może się rozpaść w każdej chwili, więc lepiej poczekać na zakończenie ewakuacji. (...) Jednocześnie pragnę podkreślić, że te działania ewakuacyjne ograniczają się do ludności cywilnej, a obrońcy ukraińscy, w tym ciężko ranni żołnierze ukraińscy, ich istnień nie można zostawiać na pastwę armii rosyjskiej, która nadal bombarduje ich pozycje. Będziemy pracować bez ustanku, aby ocalić jak najwięcej ludzkich istnień w Mariupolu" - powiedział Kułeba.

Mer Mariupola szacuje liczbę zabitych na ponad 20 tysięcy

Mer Mariupola Wadym Bojczenko powiedział w wywiadzie dla portalu Ukrainska Prawda, że w ciągu dwóch miesięcy wojny Rosjanie zabili w Mariupolu więcej cywilów niż Niemcy w ciągu dwóch lat okupacji w czasie II wojny światowej.

Rosyjska armia zabiła ponad 20 tysięcy mieszkańców. Ważne porównanie: wojska faszystów w ciągu dwóch lat okupacji Mariupola w latach 1941-1943 zabiły 10 tysięcy mieszkańców. W ciągu dwóch lat. Teraz w ciągu dwóch miesięcy mamy ponad 20 tysięcy zabitych cywilów” – oświadczył Bojczenko.

(PAP)