"O tym, jak wiele osób wraca do Kijowa, można przekonać się, widząc korki przy wjeździe do miasta. (...) Odnotowujemy nieco trudności, jeśli chodzi o organizację ruchu, ponieważ Kijów przygotowywał się do obrony i w związku z tym wzniesiono fortyfikacje, a także utworzono punkty kontrolne" - relacjonował wiceprzewodniczący stołecznej administracji.
Poworoznyk zapewnił, że w Kijowie nie ma aktualnie żadnych problemów z zaopatrzeniem w żywność ani inne niezbędne produkty.
Od początku rosyjskiej inwazji Ukrainę opuściło 4,3 mln osób, a ponad 10 mln uciekło ze swoich domów i zamieszkało w innym miejscu w kraju. Według danych Biura Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej, opublikowanych w środowym raporcie, ponad 870 tys. osób, które od 24 lutego uciekły z Ukrainy za granicę, wróciło już do ojczyzny, a liczba powracających rośnie. Na początku wojny do kraju przybywali głównie mężczyźni, ale w ostatnim czasie są to głównie kobiety i dzieci.(PAP)
szm/ akl/
Komentarze(1)
Pokaż: