Nadchodzące dni będą prawdopodobnie jeszcze trudniejsze - oświadczył prezydent Francji Emmanuel Macron w środę w telewizyjnym orędziu do narodu, potępiając agresję militarną Rosji na Ukrainę. Nikt oprócz Rosji nie chciał tej wojny - podkreślił.

„Te wydarzenia będą miały nie tylko natychmiastowe konsekwencje, ale są sygnałem zmiany epoki. Wojna w Europie nie należy już do podręczników historii, rozgrywa się na naszych oczach. Demokracja jest kwestionowana na naszych oczach” – powiedział Macron.

„To nie konflikt między NATO a Rosją, ani między UE i Francją a Rosją, to Rosja jest agresorem” – podkreślił prezydent. (PAP)

ksta/ jo/ ap/