Od kilku dni w Indiach i Nepalu występują gwałtowne ulewy. W powodziach i osuwiskach ziemi zginęło co najmniej 116 osób. Dziesiątki osób uważa się za zaginione - wynika z najnowszych danych przekazanych w środę przez władze obu krajów.

W środę rano w dystrykcie Nainital w północnym stanie Indii Uttarakhand co najmniej 30 osób zginęło w siedmiu incydentach związanych z osuwaniem się gruntu oraz powodziami niszczącymi infrastrukturę. Łącznie, w wyniku serii kataklizmów w ostatnich dniach, w całym Uttarakhandzie zginęło dotąd 46 osób, a 11 uważa się za zaginione.

Do tragedii związanych z ulewami doszło także na południu kraju, w stanie Kerala. Premier tego regionu Pinarayi Vijayan ujawnił w środę, że jest już 39 ofiar śmiertelnych powodzi.

W Nepalu powodzie i osuwiska ziemi wywołane przez gwałtowne deszcze doprowadziły w ciągu ostatnich trzech dni do śmierci 31 osób, a 43 uważa się za zaginione, przekazała Humkala Pandey odpowiedzialna w nepalskim rządzie za zarządzanie katastrofami. "W wielu miejscach wciąż pada. Jesteśmy w trakcie zbierania danych. Liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć" - dodała.