Strażacy poinformowali, że pożar budynku przy ul. Powstańców w podwarszawskich Ząbkach strawił cały dach obiektu, spłonęły też wszystkie lokale mieszkalne na czwartej kondygnacji, a pozostałe mieszkania są zniszczone, m.in. wskutek zalania. W 211 mieszkaniach budynku mieszkało ponad pięćset osób. Nikt nie zginął.

Prokuratura rozpoczęła oględziny i przesłuchania świadków pożaru w Ząbkach

W sobotę Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga w Warszawie poinformowała na platformie X, że tego dnia prokurator razem z policją rozpoczęli oględziny budynku. "W pierwszej kolejności wykonano oględziny zewnętrzne budynku z użyciem drona, a także klatek schodowych w miarę możliwości bezpiecznego dostępu" - przekazała prokuratura.

Śledczy poinformowali również o zabezpieczeniu nagrań telewizyjnych z przebiegu pożaru; mają pomóc przy ustalaniu jego przebiegu oraz źródła ognia. "Trwają przesłuchania pokrzywdzonych i innych świadków zdarzenia" - dodała prokuratura.

Oględziny pozostałych pomieszczeń budynku - jak przekazano we wpisie - uzależnione są od prac technicznych umożliwiających bezpieczny dostęp do pomieszczeń.

W pożarze w Ząbkach ucierpiało tylko trzech ratowników

W czwartek po godzinie 19 zapaliło się poddasze w jednym z budynków na osiedlu przy ulicy Powstańców w Ząbkach. Ogień objął trzy połączone ze sobą budynki. Strażacy, którzy przeszukali wszystkie pomieszczenia, nie znaleźli ofiar, nie ucierpiały także zwierzęta. Trzy osoby, które znajdowały się na zewnątrz obiektu, doznały „bardzo lekkich urazów” i nikt nie trafił do szpitala. Poszkodowanych zostało też trzech ratowników, w tym dwóch funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej.

W piątek Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie pożaru budynków mieszkalnych w Ząbkach.