Pożar w Ząbkach. Premier spotka się ze służbami i MSWiA

"Na godzinę 12.00 Premier Donald Tusk zwołał pilne spotkanie z udziałem Tomasza Siemoniaka i przedstawicieli służb w sprawie ostatnich pożarów i sytuacji na granicy" - podkreślił rzecznika rządu we wpisie na portalu X.

Prokuratura już prowadzi dochodzenie w sprawie pożaru w Ząbkach

Prok. Aleksandra Sroczyńska zastępująca rzeczniczkę Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga przekazała, że śledztwo prowadzone jest pod kątem „sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mającego postać pożaru”. „Aktualnie zarówno policja, jak i prokuratura oczekuje na przekazanie miejsca zdarzenia przez Straż Pożarną oraz decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego odnośnie możliwości rozpoczęcia czynności procesowych na miejscu zdarzenia” - dodała.

211 mieszkań nie nadaje się do zamieszkania. Kiedy doszło do pożaru w Ząbkach, ile osób ucierpiało

W czwartek po godzinie 19 zapaliło się poddasze w jednym z budynków na osiedlu przy ulicy Powstańców w Ząbkach. Ogień objął trzy sąsiadujące ze sobą budynki. Mieszkańcy Ząbek i okolic zostali poinformowani, by zamknąć okna i nie wychodzić na zewnątrz.

Strażacy, którzy przeszukali wszystkie pomieszczenia nie znaleźli ofiar, nie ucierpiały także zwierzęta. Jak przekazał w piątek szef PSP nadbryg. Wojciech Kruczek, trzy osoby, które znajdowały się na zewnątrz obiektu doznały "bardzo lekkich urazów" i nikt nie trafił do szpitala.

Dodał, że jeśli chodzi o ratowników, poszkodowanych zostało trzech, w tym dwóch funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej. "Jedna osoba doznała skręcenia stawu skokowego i została przetransportowana do szpitala" - powiedział Kruczek. Przekazał też, że w przypadku jednego z poszkodowanych potrzebna była pomoc psychologiczna.

Z informacji przekazanych przez wojewodę mazowieckiego Mariusza Frankowskiego wynika, że w 211 mieszkaniach mieszkało ponad 500 osób. Dodał, że trwa szacowanie, ile z tych osób będzie potrzebowało pomocy doraźnej, a ile czasowej.

W nocy Frankowski informował o możliwym wsparciu materialnym dla poszkodowanych. Przekazał, że standardowo pomoc doraźna dla osób pokrzywdzonych w pożarze to 8 tys. zł, w zależności od zniszczeń mieszkania będzie możliwe uruchomienie dalszych środków finansowych.

Pożarem w Ząbkach zajmuje sięsztab krysysowy

W piątek rano w Starostwie Powiatowym w Wołominie spotkał się sztab kryzysowy. Podczas konferencji po spotkaniu komendant główny PSP nadbryg. Wojciech Kruczek poinformował, że zniszczenia po pożarze są ogromne - przekazał. „Cały dach uległ spaleniu, poddasze, czwarta i piąta kondygnacja, na której znajdowały się dwupoziomowe mieszkania, praktycznie uległa całkowitemu zniszczeniu. Woda przedostała się też do kondygnacji niższych, w zależności od tego, jaka ilość wody w danym miejscu była podawana, co zależało oczywiście od intensywności pożaru” - wypunktował komendant.

Dodał, że szachtami technologicznymi ogień przedostał się do kondygnacji piwnicznej, gdzie znajdował się parking samochodowy. W efekcie jeden z zaparkowanych tam samochodów uległ zniszczeniu.

Budynek był przykryty dwuspadowym dachem, którego konstrukcja była drewniana. Zdaniem strażaków to było powodem szybkiego rozprzestrzeniania się ognia, który rozwinął się pomiędzy sufitem piątej kondygnacji a przestrzenią dachową.

Ważne

W kulminacyjnym momencie akcji gaśniczej na miejscu pracowało 45 samochodów gaśniczych, pięć cystern, osiem podnośników i drabin, 19 samochodów innych - w sumie 77 samochodów, ponad 300 strażaków, z czego ponad 100 to ratownicy Państwowej Straży Pożarnej i około 200 Ochotniczej Straży Pożarnej.

Obecnie na miejscu działań jest 14 pojazdów pożarniczych i 44 ratowników. „Te działania potrwają jeszcze do godzin popołudniowych. Są to jeszcze działania polegające na przeglądaniu wszystkich tych miejsc, gdzie może jeszcze tlić się pożar i może występować zagrożenie” - wyjaśnił komendant PSP.

Po zakończeniu prac strażaków, działania w budynku rozpoczną inspektor nadzoru budowlanego i policja.