Grzegorz Braun, lider Konfederacji Korony Polskiej, który w I turze wyborów uzyskał 6,34 proc. głosów, w rozmowie z portalem "Najwyższy czas" ujawnił propozycję, która miała pochodzić z "zaplecza" Karola Nawrockiego, kandydata popieranego przez PiS. "Jakieś bliżej niesprecyzowane ośrodki władzy czy opinii z zaplecza Karola Nawrockiego obiecują darować mnie życie. Mianowicie obiecują mi ułaskawienie" - powiedział europoseł. Jak dodał, ta "wieść została puszczona różnymi kanałami".
Joński i Szczerba stwierdzili podczas piątkowej konferencji w Sejmie, że jest to korupcja polityczna. "Karol Nawrocki jeszcze nie został prezydentem, a już jego otoczenie proponuje i handluje ułaskawieniami" - powiedział Joński. Oświadczył, że razem ze Szczerbą kieruje zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.
Joński stwierdził też, że Nawrocki idzie do wyborów po to, by ułaskawiać. "Nawet dostaliśmy informację, że jest lista do ułaskawień polityków PiSu po wygranej Nawrockiego. Wiemy również, że jest lista tych, którzy są z półświatka trójmiejskiego. Teraz mamy do czynienia także z korupcją polityczną, czyli jeśli kandydat, który zdobył milion głosów, poprze Nawrockiego, mógłby liczyć na ułaskawienie" - powiedział europoseł KO. "Ostatnie godziny pokazują, że tak jak sprzedawali wizy, tak dzisiaj sprzedają ułaskawienia, w procederze korupcyjnym" - dodał Szczerba.
Europosłowie stwierdzili też, że lider radykalnie prawicowej AUR George Simion, który przegrał niedzielne wybory prezydenckie w Rumunii, był w czwartek w Warszawie i na terenie Sejmu spotkał się z szefem klubu PiS Mariuszem Błaszakiem. Ich zdaniem, Simion "będzie chciał kupić azyl". Simion udzielił poparcia Nawrockiemu w I turze wyborów.
Na początku maja Prokuratura Okręgowa w Warszawie otrzymała z Parlamentu Europejskiego zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej europosła Grzegorza Brauna. Prokuratura chce mu postawić zarzuty popełnienia siedmiu przestępstw. Według szefa MS Adama Bodnara "dwa z nich dotyczą naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia lekarza - dyrektora Narodowego Centrum Kardiologii", trzy kolejne "różnych czynów chuligańskich", a dwa ostatnie "skandalicznego zachowania Grzegorza Brauna w polskim Sejmie – publicznego znieważenia przedmiotu czci religijnej oraz naruszenia nietykalności cielesnej osoby podejmującej interwencję".