Nie będę więcej wypowiadać się o prezesie PiS Jarosławie Kaczyńskim; zajmuję się byciem szefem gabinetu prezydenta, interesuje mnie przyszłość" - powiedział w czwartek w RMF FM Marcin Mastalerek. Ocenił, że "duża część sceny politycznej" zaczęła wykorzystywać jego słowa, by atakować PiS.

Szef gabinetu prezydenta był pytany o swoją wypowiedź z ubiegłego tygodnia dla Radia Zet, że prezes PiS Jarosław Kaczyński powinien przejść na polityczną emeryturę.

Mastalerek ocenił w czwartek, że duża część sceny politycznej zaczęła "wykorzystywać jego słowa i jego samego do tego, żeby atakować formację, z której się wywodzi".

Zaznaczył, że jego wypowiedź miała miejsce zanim został prezydenckim ministrem. Podkreślił, że z nikim tego nie konsultował. Mastalerek zaznaczył, że on sam nie poszedł do mediów specjalnie po to, by to powiedzieć, tylko odpowiedział uczciwie na zadane pytanie.

"Nie będę więcej wypowiadać się o prezesie Kaczyńskim, ponieważ ludzie, którzy nie lubią zarówno Jarosława Kaczyńskiego, jak i nie lubią mnie, wykorzystują moje słowa. (...) To były ostatnie słowa o panu prezesie Jarosławie Kaczyńskim. Zajmuję się byciem szefem gabinetu (prezydenta), interesuje mnie przyszłość" - zadeklarował minister.

W ubiegłym tygodniu Mastalerek, pytany w Radiu Zet, czy Jarosław Kaczyński powinien odejść na polityczną emeryturę, potwierdził. Zastrzegł jednocześnie, że "to prezes Kaczyński sam o tym mówił". "Ja nie powiedziałem, kiedy powinien odejść, czy to powinno być teraz, za rok czy za półtora. Sam prezes Kaczyński zapowiadał, że po - zdaje się tej kadencji - czyli w 2025 roku odejdzie na polityczną emeryturę" - dodał.

Wskazał wówczas, że sukcesja jest czymś oczywistym i ważne jest, by - jeżeli prezes PiS będzie odchodził - nie stało się to z dnia na dzień. "Aby w sposób odpowiedzialny przeprowadził tę partię, żeby wybrano takie kierownictwo, które ma szansę na zwycięstwo" - podkreślił Mastalerek. (PAP)

wni/ par/