W wojnie na Ukrainie niezwykle ważną rolę odgrywa artyleria; dlatego też stawiamy na rozwój artylerii rakietowej oraz lufowej, jak armatohaubice Krab, które powstają w Hucie Stalowa Wola - mówił szef MON Mariusz Błaszczak w Stalowej Woli.

We wtorek szef MON wraz z premierem Mateuszem Morawieckim oraz wicepremierem i szefem MAP Jackiem Sasinem odwiedził Hutę Stalowa Wola. Jak podkreślił w wystąpieniu, od 2016 roku MON zamówiło w HSW broń o wartości 6 mld zł.

"Ta broń to przede wszystkim dywizjonowe moduły ogniowe Regina; w których skład wchodzą armatohaubice Krab, a także wozy amunicyjne, dowodzenia i techniczne. Obok Krabów powstają tu także kompanijne moduły ogniowe Rak - a więc samobieżne moździerze, funkcjonujące w podobnym zestawie" - wskazał Błaszczak.

Zwrócił uwagę, że rosyjska agresja na Ukrainę nie przypomina wojny "XXI wieku, jaką sobie wyobrażano", ale "zdjęcia i relacje z czasów II Wojny Światowej". "W tej wojnie niezwykle ważną rolę odgrywa artyleria; dlatego też stawiamy na rozwój artylerii; zarówno tej lufowej, produkowanej w HSW, jak i rakietowej" - zaznaczył.

Szef MON podkreślił także, że w HSW powstają także inne rodzaje broni. Jak mówił, w zakładach trwa przygotowanie wyrzutni rakiet do systemu Patriot zamówionego w USA, który w tym roku ma trafić na wyposażenie polskich sił zbrojnych. "Ze względu na to, że zamawiając Patrioty w USA zapewniliśmy możliwość produkcji podzespołów w Polsce, HSW wyprodukuje wyrzutnie do Patriotów, które będą wykorzystywane do osłony nieba nad Polską" - zaznaczył.

Błaszczak odniósł się również do kwestii rozpoczęcia produkcji bojowych wozów piechoty Borsuk, które również mają być produkowane w Stalowej Woli. "Obserwowaliśmy przygotowanie do produkcji, w zasadzie badania zakładowe pierwszego prototypu zostały zakończone; za miesiąc ruszą badania kwalifikacyjne, które - mam nadzieję - że szybko zakończą się pozytywnymi rezultatami" - mówił. Jak dodał, MON zamówiło kolejne 4 prototypy wozu, które zostaną przetestowany przez żołnierzy WP, których opinie zostaną wykorzystane w badaniach.

"Opisując sukcesy Huty Stalowa Wola należy wskazać na polonizację tej broni, która jest tu produkowana" - dodał szef MON. Podał przykład luf do armatohaubic Krab, które dawniej sprowadzane były z Niemiec, a obecnie powstają w Stalowej Woli; podobnie podwozia do tych pojazdów, które obecnie są produkowane na licencji koreańskiej w Polsce

"To bardzo dobry kierunek, który oznacza pewną niezależność, która jest potrzebna w sytuacji zagrożenia, żeby zbudować odporność kraju. Chodzi o to, żeby Polska bezpieczna, bo tylko taka Polska może się rozwija" - dodał polityk. Zapewnił, że polski rząd będzie korzystał i rozwijał potencjał polskiego przemysłu zbrojeniowego.

autorzy: Mikołaj Małecki, Agnieszka Pipała