Wybór nowych wiceprzewodniczących Platformy Obywatelskiej - to główne zadanie zbierającej się w sobotę Rady Krajowej PO. W myśl niedawnych zmian statutowych, zastępców Donalda Tuska będzie nie czterech, a dziesięciu. Awans dotyczyć będzie przede wszystkim kobiet.

Rada Krajowa PO zbiera się po raz pierwszy od październikowych wyborów wewnętrznych w partii. Z powodu czwartej fali Covid-19 będzie się odbywała w formie częściowo zdalnej. Ta forma obrad powoduje również - jak wynika z informacji PAP - że podczas obrad ma zapaść minimalna liczba decyzji.

Dokładny scenariusz przebiegu Rady Krajowej nie jest jeszcze znany, ponieważ - jak twierdzą politycy Platformy - wciąż trwają rozmowy w tej sprawie. "Szef cały czas się jeszcze naradza, koncepcja zmieniała się już kilka razy" - mówi PAP jeden z najbliższych współpracowników lidera partii Donalda Tuska.

Z informacji PAP wynika, że sobotnie posiedzenie Rady ograniczy się głównie do obsady funkcji wiceprzewodniczących partii, których ma być - w sumie dziesięcioro.

Do tej pory w PO było czterech wiceprzewodniczących. Wrześniowa zmiana statutu zwiększyła ich liczbę do 10. Ponadto, jak deklarował od swojego lipcowego powrotu Donald Tusk, we władzach Platformy ma obowiązywać ścisły parytet płciowy, czyli tyle samo kobiet i mężczyzn. Dotyczyć to ma także wiceprzewodniczących - w ramach "10" ma być więc pięć kobiet i pięciu mężczyzn.

Obecnie Tusk ma tylko trzech zastępców - szefa klubu KO Borysa Budkę, Tomasza Siemoniaka oraz prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Do 23 października również sam Tusk był formalnie wiceprzewodniczącym i p.o. szefa partii, stąd po jego wyborze w powszechnych wyborach na pełnego przewodniczącego jedno miejsce "wice" się zwolniło. Do zagospodarowania jest więc siedem takich stanowisk - jedno ze starego rozdania i sześć z nowego.

Z informacji PAP wynika, że działaczki PO, które zostaną awansowane na wiceprzewodniczące to: była premier i europosłanka Ewa Kopacz, która w lipcu ustąpiła Tuskowi miejsce we władzach, umożliwiając wybór go na p.o. przewodniczącego; wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska; główna gospodarcza ekspertka partii, była wiceminister finansów Izabela Leszczyna; specjalistka od spraw społecznych Marzena Okła-Drewnowicz oraz zajmująca się rolnictwem i ochroną zwierząt Dorota Niedziela, postrzegana w partii jako szczególnie bliska Tuskowi.

Jeśli chodzi o mężczyzn, do Budki, Siemoniaka i Trzaskowskiego, których pozycja jest niezagrożona, ma dołączyć europoseł Bartosz Arłukowicz (któremu Tusk też jest wdzięczny za ustąpienie w lipcu z tej funkcji, by zrobić miejsce dla Borysa Budki), a także były szef klubu KO Cezary Tomczyk. Jemu z kolei Tusk obiecał awans po tym jak latem zrezygnował z szefowania klubowi KO na rzecz Budki.

Pozostałe zmiany w zarządzie mają nastąpić dopiero po nowym roku - wówczas wybrany zostanie cały nowy skład tego gremium, ponieważ definitywnie wygaśnie dwuletnia kadencja obecnego, wybranego jeszcze przez poprzedniego przewodniczącego Borysa Budkę.

W nowym zarządzie - jak wynika z wcześniejszych deklaracji lidera PO i ustaleń PAP - ma być jeszcze więcej kobiet. We władzach Platformy mają się znaleźć m.in. posłanki: Monika Wielichowska i Aleksandra Gajewska, obie znane m.in. z aktywności na rzecz praw kobiet. Niewykluczone, że tak, jak dotychczas, w zarządzie zasiadać będzie także posłanka Agnieszka Pomaska, którą Tusk poparł w wyborach na przewodniczącego pomorskich struktur Platformy (przegrała z marszałkiem woj. pomorskiego Mieczysławem Strukiem).

Podczas wrześniowej konwencji w Płońsku przyjętych zostało w sumie 28 zmian w statucie partii. Najważniejsze dotyczą liczebności zarządu. Zwiększona została liczba wiceprzewodniczących PO z 4 do 10. Zdecydowano, że w skład zarządu Platformy będzie wchodził przewodniczący frakcji PO w Parlamencie Europejskim, a także z automatu najwyżsi rangą przedstawiciele Prezydium Sejmu i Senatu.

W zarządzie nadal zasiadają szefowie regionów, a także do 10 dodatkowych osób. Dodatkowe kompetencje uzyskało prezydium zarządu. Ma ono prawo zawieszania członków, co do tej pory należało właśnie do zarządu krajowego. (PAP)

autorzy: Piotr Śmiłowicz, Marta Rawicz