Plan zakłada, że do połowy przyszłego tygodnia zostaną przedstawieni nowi ministrowie – wynika z informacji PAP uzyskanych w PiS. W poniedziałek z wynikami negocjacji w sprawie obsady stanowisk w rządzie zapoznało się kierownictwo partii.

W poniedziałek po południu, po około trzech godzinach zakończyło się spotkanie kierownictwa PiS. Według informacji PAP, najważniejsi politycy partii rządzącej zapoznali się z uzgodnieniami poczynionymi przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z koalicjantami ze Zjednoczonej Prawicy.

"Plan zakłada, że do połowy przyszłego tygodnia zostaną przedstawieni nowi ministrowie” – przekazał PAP jeden z uczestników narady.

Rzecznik rządu Piotr Müller w Programie Pierwszym Polskiego Radia mówił w minionym tygodniu, że jeśli będą zmiany w rządzie, to "będą to zmiany kosmetyczne". "Mówimy o kilku osobach" - stwierdził wówczas zastrzegając, że nie będzie uprzedzał decyzji premiera Mateusza Morawieckiego, który najpierw przedstawi zmiany prezydentowi Andrzejowi Dudzie.

Europoseł Adam Bielan, prezes Partii Republikańskiej, która ma być nowym koalicjantem PiS w ramach Zjednoczonej Prawicy, powiedział w poniedziałek w Radiu Zet, że dwaj politycy jego partii będą ministrami: Kamil Bortniczuk i Michał Cieślak, który od jesieni 2020 r. jest już w rządzie jako minister-członek Rady Ministrów odpowiedzialny za sprawy samorządów. Bielan zaznaczył, że Cieślak nadal będzie ministrem bez teki w kancelarii premiera, w randze "ministra konstytucyjnego", a także, że Jacek Żalek pozostanie wiceministrem w resorcie ds. funduszy i polityki regionalnej. Bortniczuk - według doniesień z ostatnich dnia - miałby zostać ministrem sportu.

Rzecznik rządu powiedział w Polsat News, że podczas poniedziałkowego spotkania Prezydium Komitetu Politycznego PiS zaakceptowane zostały "pewne decyzje kierunkowe", natomiast trwają rozmowy na temat szczegółów zmian w rządzie.

"Jeżeli są zmiany, a właściwie korekty pewnego rodzaju, to trzeba to zrobić w odpowiednim czasie, aby instytucje normalnie funkcjonowały. To wszystko raczej powinno się zakończyć do końca października" - powiedział Müller.

Zapewniał, że dalsze rozmowy nie są negocjacjami, lecz chodzi o "zamknięcie działań w określonych instytucjach". "Niektóre osoby pełnią inne funkcje, które powodują, że ten kalendarz musi być również dostosowane do tych zmian" - dodał Müller.

Rzecznik rządu nie zdementował doniesień według których do rządu mogliby wejść były wiceszef resortu finansów Piotr Nowak, który na początku roku objął funkcję w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, oraz poseł Partii Republikańskiej Kamil Bortniczuk.

Zmiany w rządzie zapowiadane są przez Zjednoczoną Prawicę od czasu opuszczenia obozu rządzącego przez Porozumienie Jarosława Gowina, który odszedł z rządu razem z niektórymi współpracownikami, ale ostatecznie większość wiceministrów wywodzących się z ugrupowania byłego wicepremiera pozostała w Zjednoczonej Prawicy przechodząc klubu parlamentarnego PiS.

W ramach zmienionej formuły Zjednoczona Prawica może przyłączyć m.in. Partię Republikańską założoną przez europosła Bielana oraz funkcjonującą jako zespół parlamentarny formację "OdNowa RP" wiceszefa MON Marcina Ociepy