Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpozna w środę zażalenia prokuratury na decyzje Sądu Okręgowego w Warszawie, który w kwietniu zwolnił z aresztu podejrzanych o korupcję Sławomira Nowaka i Łukasza Z. Zostanie rozpoznane też zażalenie obrony Nowaka na kaucję w kwocie 1 mln zł, której podejrzany na razie nie wpłacił.

Sąd Okręgowy w Warszawie 2 kwietnia nie uwzględnił wniosku o przedłużenie aresztu wobec Łukasza Z. i mężczyzna mający status podejrzanego w śledztwie dotyczącym działalności zorganizowanej grupy przestępczej kierowanej - zdaniem prokuratury - przez Sławomira Nowaka, opuścił areszt śledczy za poręczeniem majątkowym w kwocie 60 tysięcy złotych.

12 kwietnia ten sam sąd nie uwzględnił wniosku prokuratora o przedłużenie stosowanego od lipca 2020 r. aresztu wobec Nowaka. Sąd uznał, że na obecnym etapie śledztwa wystarczające będą tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze. Wobec b. ministra w rządzie Donalda Tuska zastosowano zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu, dozór policji, zakaz kontaktowania się z podejrzanymi i świadkami oraz poręczenie majątkowe w kwocie miliona złotych.

Na wpłatę tych pieniędzy Nowak miał czas do 26 kwietnia, ale jego obrona złożyła wniosek o wstrzymanie wykonania postanowienia w tym zakresie do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia.

Obie decyzje prokurator zakwestionował i złożył zażalenia. Zażalenie na poręczenie majątkowe złożył również Nowak.

Sprawy rozpozna Sąd Apelacyjny w Warszawie. Obie wyznaczone są na godz. 10, a referentem jest sędzia Dorota Radlińska. Wiadomo jednak, że zażalenia nie zostaną rozpoznane jednocześnie, tylko jedno po drugim.