Prognozy Komisji Europejskiej potwierdzają, że polska gospodarka stosunkowo dobrze poradziła sobie w trudnym czasie pandemii – mówi Tadeusz Kościński, minister finansów w komentarzu przekazanym PAP.

W środę Komisja Europejska opublikowała nowe prognozy gospodarcze dla krajów Unii Europejskiej, w tym także dla Polski. Bruksela spodziewa się, że w tym roku PKB Polski wzrośnie o 4 proc. a w przyszłym – o 5,4 proc.

„Z najnowszych prognoz KE wynika, że ubiegłoroczna recesja w Polsce była jedną z najpłytszych wśród krajów UE. Lepszy wynik osiągnęły jedynie Irlandia, Litwa i Luksemburg. Potwierdza to, że polska gospodarka stosunkowo dobrze poradziła sobie w trudnym czasie pandemii. Prognozy dla Polski na lata 2021-22 są wyższe od projekcji KE z lutego br. o odpowiednio 0,9 i 0,3 pkt proc. Na oczekiwaną przez KE poprawę dynamiki aktywności gospodarczej w 2022 r. ma też wpływ wykorzystanie środków z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności” – komentuje minister finansów Tadeusz Kościński.

Zwraca on także uwagę na oczekiwany przez Komisję Europejską spadek deficytu budżetowego.

„KE oczekuje spadku deficytu nominalnego w latach 2021-22 wcześniej niż zakłada Ministerstwo Finansów, do odpowiednio 4,3 proc. PKB i 2,3 proc. PKB wobec 7 proc. PKB w 2020 r”. – mówi Tadeusz Kościński.

W opublikowanych w środę prognozach Komisji Europejskiej czytamy, że inflacja w Polsce w 2021 roku ma wynieść 3,5 proc., a w kolejnym roku powinna spaść do 2,9 proc.

Bruksela spodziewa się także spadku bezrobocia w Polsce do 3,5 proc. w roku bieżącym. Ma to być najniższy poziom w całej Unii Europejskiej. W 2022 roku stopa bezrobocia ma się obniżyć do 3,3 proc., co także ma być najniższym poziomem w UE.