W Stanach Zjednoczonych we wtorek rozpoczęły się wybory prezydenckie. Amerykanie wybierają pomiędzy kandydatką Demokratów Hillary Clinton a kandydatem Republikanów Donaldem Trumpem. W południe czasu polskiego otwarto lokale wyborcze w dziewięciu stanach na Wschodnim Wybrzeżu. Ostatnie lokale wyborcze zostaną zamknięte o godz. 7 w środę czasu polskiego na Alasce.
"Jak chyba wszyscy w Polsce w tej chwili z zainteresowaniem i ciekawością czekam na wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych" - powiedziała premier Szydło na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
"Kto będzie prezydentem USA - zobaczymy, wyboru dokonają Amerykanie, Ameryka wybierze swojego nowego prezydenta. Dla Polski Ameryka jest ważnym sojusznikiem i bez względu na to, kto zostanie prezydentem na pewno tym sojusznikiem pozostanie" - podkreśliła szefowa rządu.