"Taka wypowiedź ministra obrony narodowej zdradzająca kompletny brak orientacji, brak wiedzy, brak wyczucia także politycznego, jest niestety kompromitacją nie tylko dla niego, ale i kompromitacją dla państwa polskiego" - powiedział Komorowski dziennikarzom po zakończeniu wtorkowej konferencji pt. "Cyberbezpieczeństwo. Piąte pole walki", którą zorganizował w Warszawie jego instytut.

"Trzeba wiedzieć co się mówi, trzeba wiedzieć, czy nie mówi się bzdur, a zostały powiedziane głupoty" - dodał b. prezydent.

Według niego, tego typu wypowiedzi polskiego szefa MON są źródłem "radości i satysfakcji" dla Rosji. "Odpowiednie czynniki rosyjskie będą opowiadały o braku kompetencji, wiedzy polskiego ministra obrony narodowej; będą to robili pewnie trochę tak, jak to się dzieje w tej chwili w cyberprzestrzeni - niekoniecznie jawnie, niekoniecznie otwarcie, ale z ogromną radością i satysfakcją" - powiedział Komorowski.

Szef MON przedstawił w czwartek w Sejmie informację ws. działań rządu związanych z pozyskaniem śmigłowców dla wojska.

Poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak podczas debaty nad tą informacją spytał ministra obrony, czy prawdą jest, że "był jakiś układ polegający na tym, że Caracale (wybrane w postępowaniu na śmigłowce dla polskiej armii - PAP) miały być rekompensatą dla Francji w zamian za utratę korzyści wynikającą z produkcji trzech okrętów wojennych typu Mistral" oraz "czy prawdą jest, że po utracie tego kontraktu Francuzi sprzedali te okręty Egiptowi, a Egipt sprzedał je Rosji".

Odpowiadając na pytanie posła Jakubiaka, szef MON powiedział: "otóż jest prawdą, że Mistrale zostały sprzedane do Egiptu. I jest prawdą, że w ostatnich dniach zostały de facto przekazane Federacji Rosyjskiej za jednego dolara". "Ta operacja rzeczywiście miała miejsce, a związki z Caracalami i z państwa działaniami wyjaśni Centralne Biuro Antykorupcyjne już wkrótce" - mówił szef MON zwracając się do posłów PO.

Dopytywany następnego dnia przez dziennikarzy, czy to prawda, że Egipt sprzedał Mistrale Rosji, Macierewicz powiedział: "monitorujemy tę sprawę, niewątpliwie mamy bardzo dobre informacje, bardzo dobre analizy, ale gdyby tak się stało, że Egipt by się teraz wycofał z tej operacji, to byłby zysk dla pokoju światowego i dobra informacja dla Federacji Rosyjskiej, że nie może sobie na wszystko pozwolić".

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow komentując w piątek wypowiedź szefa polskiego MON dotyczącą okrętów Mistral powiedział, że jest to "całkowita bzdura". W sobotę w komentarzu dla PAP czasowo pełniąca obowiązki rzecznika prasowego MON Katarzyna Jakubowska podkreśliła, że w interesie bezpieczeństwa Polski jest to, aby Rosja nie posiadała najnowocześniejszych okrętów desantowo - śmigłowcowych klasy Mistral. "Oczekujemy jasnego stanowiska od Federacji Rosyjskiej czy zrezygnowała z tego zakupu" - zaznaczyła Jakubowska.

Komorowski został też zapytany o wtorkową publikację "Gazety Polskiej Codziennie", która podała, że niemiecki dziennikarz śledczy, Jurgen Roth, autor książki "Tajne akta. Smoleńsk", dotarł do raportu niemieckiego wywiadu BND na temat katastrofy smoleńskiej. Według "GPC", w raporcie "pada nazwisko rosyjskiego generała, który według źródła BND miał przyjąć od polskiego polityka zlecenie dokonania zamachu" na prezydencki TU-154.

"Bzdur nie należy komentować, bo się samemu wychodzi na idiotę. Mam o sobie, że tak powiem, wyższe mniemanie, więc nie komentuję bzdur tak oczywistych i tak jednoznacznych. Zostawiam to innym, którzy mają, jak widać, dużą ochotę, żeby się ubrać w takie śmieszne szaty, jak np. kupowanie Mistrali za jednego dolara" - powiedział Komorowski.(PAP)