Turcja jest zdeterminowana, by wraz z siłami międzynarodowej koalicji uczestniczyć w wyzwalaniu irackiego miasta Mosul z rąk Państwa Islamskiego, ale wdroży "plan B", jeśli nie zostanie dopuszczona do tej operacji - oświadczył prezydent Recep Tayyip Erdogan.

Występując w piątek przed swoimi zwolennikami w mieście Konya w środkowej Turcji, Erdogan zapowiedział, że władze w Ankarze w najbliższych dniach zakomunikują międzynarodowym partnerom swój zamiar uczestniczenia w odbiciu Mosulu. Jeśli turecka propozycja zostanie odrzucona, Turcja wdroży "plan B" i "plan C" - podkreślił, nie wyjaśniając jednak, na czym miałyby polegać te alternatywne scenariusze.

Tłem dla wypowiedzi Erdogana są narastające napięcia między Turcją i Irakiem z powodu tureckich żołnierzy, którzy w Iraku szkolą tamtejsze siły w walce z Państwem Islamskim (IS). Według rządu w Bagdadzie obecność tureckich wojskowych stanowi naruszenie irackiej suwerenności, Ankara twierdzi zaś, że przebywają oni w Iraku na życzenie tamtejszych władz, i ignoruje apele o wycofanie tych sił.

Turcja i Irak spierają się również o to, jakie siły mają uczestniczyć w wyzwalaniu Mosulu. Ankara obawia się, że udział szyickich milicji, na których dotąd polegał rząd iracki, przyczyni się do podsycenia sporów na tle wyznaniowym i powstania nowej fali uchodźców. Turcja sprzeciwia się także udziałowi w ofensywie bojowników Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), którą uważa za organizację terrorystyczną.

Erdogan wspomniał w piątek również o możliwym przywróceniu w Turcji kary śmierci. Apele społeczeństwa o możliwość ponownego orzekania najwyższego wymiaru kary to "uzasadnione żądanie" - ocenił prezydent, dodając: "Nie interesuje mnie, co na to powie Zachód. Interesuje mnie mój naród".

Naród domaga się od tureckiego parlamentu dyskusji o karze śmierci i parlament może ją przywrócić, podobnie jak zniósł ją w 2004 roku - powiedział Erdogan. Zaznaczył, że jeśli zostanie mu przedłożona do podpisu ustawa w tej sprawie, on ją podpisze.

Przedstawiciele władz tureckich zaczęli otwarcie mówić o możliwości przywrócenia kary śmierci po nieudanej próbie przewrotu wojskowego, przeprowadzonej 15 lipca. Unia Europejska w odpowiedzi ostrzegła, że w takim razie natychmiast wstrzymane zostaną negocjacje akcesyjne UE z Turcją.