Prezydent Andrzej Duda poinformował w czwartek, że jego wniosek dot. ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika trafi do Prokuratora Generalnego Adama Bodnara. Zgodnie z przepisami, PG wszczyna z urzędu postępowanie o ułaskawienie w każdym wypadku, kiedy prezydent tak zadecyduje.
Prezydent Andrzej Duda spotkał się w czwartek z żonami skazanych polityków PiS: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Jak poinformował po tym spotkaniu, Barbara Kamińska i Romualda Wąsik poprosiły go, by doprowadził do jak najszybszego uwolnienia ich mężów, którzy zapowiedzieli rozpoczęcie strajku głodowego.
Prezydent poinformował, że wszczął postępowanie ułaskawieniowe wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na prośbę ich żon. Duda zaznaczył, że postępowanie będzie przeprowadzone w "trybie prezydenckim". Zawnioskował też do Prokuratora Generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary i zwolnił osadzonych na czas postępowania ułaskawieniowego.
Zgodnie z art. 139 Konstytucji prezydent RP stosuje prawo łaski, prawa tego nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu. Kancelaria Prezydenta zwraca uwagę, że konstytucyjne pojęcie prawa łaski jest pojemniejsze znaczeniowo od pojęcia ułaskawienia, odnoszącego się do procedury przewidzianej w Kodeksie postępowania karnego.
Akt łaski – jako konstytucyjnie określona kompetencja głowy państwa – nie podlega kontroli i jest konstytucyjnym uprawnieniem osobistym prezydenta, wykonywanym bezpośrednio przez głowę państwa. Natomiast szczegóły postępowania ułaskawieniowego opisane są w rozdziale 59 Kodeksu postępowania karnego.
Prośbę o ułaskawienie skazanego może wnieść on sam, a także m.in. osoba uprawniona do składania na jego korzyść środków odwoławczych i najbliższa rodzina. Prośbę o ułaskawienie przedstawia się sądowi, który wydał wyrok w pierwszej instancji. Sąd powinien rozpoznać prośbę o ułaskawienie w ciągu 2 miesięcy od daty jej otrzymania.
Jeżeli w sprawie, w której wniesiono prośbę o ułaskawienie, orzekał tylko sąd pierwszej instancji i wyda on opinię pozytywną, to następnie przesyła akta sprawy Prokuratorowi Generalnemu wraz ze swoją opinią. W razie braku podstaw do wydania opinii pozytywnej, sąd pozostawia prośbę bez dalszego biegu.
Jeżeli w sprawie, w której wniesiono prośbę o ułaskawienie, orzekał sąd odwoławczy, sąd pierwszej instancji przesyła mu akta ze swoją opinią. Sąd odwoławczy pozostawia prośbę bez dalszego biegu tylko wtedy, gdy wydaje opinię negatywną, a opinię taką wydał już sąd pierwszej instancji. Jeżeli prośbę o ułaskawienie choćby jeden sąd zaopiniował pozytywnie, Prokurator Generalny przedstawia prezydentowi prośbę o ułaskawienie wraz z aktami sprawy i swoim wnioskiem.
Andrzej Duda informując o wszczęciu postępowania ułaskawieniowe wobec Kamińskiego i Wąsika zaznaczył, że postępowanie będzie przeprowadzone w "trybie prezydenckim". Kancelaria Prezydenta wyjaśnia, że tzw. "tryb drugi – prezydencki, z urzędu" odbywa się w trybie art. 567 ust. 2 Kpk. Napisano w nim, że "Prokurator Generalny przedstawia prezydentowi RP akta sprawy lub wszczyna z urzędu postępowanie o ułaskawienie w każdym wypadku, kiedy prezydent tak zadecyduje".
Kancelaria Prezydenta twierdzi, że tryb drugi polega również na przekazaniu prośby skazanego o ułaskawienie do sądu z tym, że "negatywne zaopiniowanie prośby przez sąd nie powoduje pozostawienia prośby bez biegu". Kancelaria wskazuje, że nadanie biegu prośbie o ułaskawienie w "trybie drugim, prezydenckim" ma miejsce, gdy wynika uzasadnione przypuszczenie, że skazany może zasługiwać na łaskę z następujących powodów, np.: bardzo trudnej sytuacji rodzinnej, materialnej lub zdrowotnej; nienagannej opinii środowiskowej, czy zakładu karnego; odbycia znacznej części kary pozbawienia wolności.
Ponadto w art. 568, na który powołał się prezydent apelując do Prokuratora Generalnego o zawieszenie kary wobec Kamińskiego i Wąsika - napisano, że "uznając, że szczególnie ważne powody przemawiają za ułaskawieniem, zwłaszcza gdy uzasadnia to krótki okres pozostałej do odbycia kary, sąd wydający opinię oraz Prokurator Generalny mogą wstrzymać wykonanie kary lub zarządzić przerwę w jej wykonaniu do czasu ukończenia postępowania o ułaskawienie".
W marcu 2015 r. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik - były szef CBA i jego zastępca - zostali skazani nieprawomocnie na kary 3 lat więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych za przekroczenie uprawnień w związku z akcją CBA dotyczącą tzw. afery gruntowej. W procesie byłych szefów CBA sąd uznał, że Kamiński zaplanował i zorganizował prowokację CBA, choć brak było podstaw prawnych i faktycznych do wszczęcia akcji CBA w resorcie rolnictwa, kierowanym przez wicepremiera Andrzeja Leppera. Skazanych nieprawomocnie byłych szefów CBA ułaskawił jeszcze w 2015 r. prezydent Duda.
Kancelaria Prezydenta podkreśliła, że nadanie prośbie skazanego biegu w "trybie drugim" nie przesądza jednak o decyzji prezydenta RP dotyczącej ułaskawienia. "Prezydent – po analizie wszystkich przedstawionych dokumentów – podejmuje merytoryczną decyzję w sprawie ułaskawienia, pozytywną bądź negatywną" - zaznaczono.
Sprawa wróciła na wokandę w związku z orzeczeniem Sądu Najwyższego z czerwca 2023 r. SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta prawem łaski i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.
20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności. We wtorek policja zatrzymała Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy przebywali wówczas w Pałacu Prezydenckim. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa
kos/ mrr/