Były kanclerz Niemiec Helmut Kohl zamierza spotkać się wkrótce z premierem Węgier Viktorem Orbanem - podał w poniedziałek niemiecki "Bild". Redakcja podkreśla, że Kohl zawsze bronił kontrowersyjnego polityka, uważając go za zaangażowanego Europejczyka.

"Samotne decyzje, nawet jeżeli wydają się uzasadnione, oraz działanie państw narodowych na własną rękę muszą należeć do przeszłości. W Europie XXI wieku nie powinny być środkiem, który można wybrać w polityce, tym bardziej że ich skutki ponosi regularnie cała europejska wspólnota losów" - cytuje "Bild" artykuł Kohla, który ukaże się w książce wydanej z okazji otrzymania przez papieża Franciszka Nagrody Karola Wielkiego w Akwizgranie.

Słowa byłego kanclerza można zrozumieć jako krytykę pod adresem Angeli Merkel, która na początku września 2015 roku podjęła bez konsultacji decyzję o otwarciu granicy dla uchodźców z Syrii.

"Bild" pisze, że po długim pobycie w szpitalu 86-letni Kohl znów przyjmuje gości. Z okazji urodzin, które obchodził w niedzielę, odwiedził go m.in. biskup Spiry Karl-Heinz Wiesemann. Były kanclerz rozmawiał też niedawno z ministrem spraw zagranicznych Chorwacji Miro Kovaczem.

Kohl spędził w zeszłym roku 24 tygodnie na oddziale intensywnej terapii szpitala w Heidelbergu. Przeszedł operację biodra, a następnie wystąpiły poważne komplikacje związane z funkcjonowaniem jelit. Ze szpitala wyszedł bardzo osłabiony w październiku. Ma nadal trudności z mówieniem i połykaniem - pisze niemiecki tabloid.

Kohl był w latach 1982-1998 kanclerzem najpierw RFN, a po 1990 roku zjednoczonych Niemiec. Uważany jest za architekta jedności Niemiec i Europy. Jedną z zasad jego polityki było uwzględnianie w polityce UE stanowiska mniejszych krajów.(PAP)