"W moim przekonaniu doszło tam do zamachu, bo wiele przesłanek na to wskazuje" - mówiła parlamentarzystka PiS w Salonie Politycznym Trójki. Te przesłanki to między innymi postępowanie po katastrofie i - jak mówiła - blokowanie "możliwości dojścia do prawdy". Jej zdaniem, sposób prowadzenia postępowania odbiega od zasad prawa międzynarodowego oraz od tego jak prowadzono analogiczne postępowania po katastrofach lotniczych.
Posłanka Kruk ma nadzieję, że podkomisja, która zbada przyczyny katastrofy, nie postawi na początku żadnej tezy, ale sprawdzi również wersję o zamachu. Jak podkreślała, poprzednia komisja nie badała takiej możliwości. "W momencie kiedy ginie prezydent państwa, dowódcy wszystkich sił zbrojnych, wszędzie na świecie w badaniu (...) to jest pierwsze założenie, które się zakłada" - mówiła Elżbieta Kruk.
Pierwsze posiedzenie podkomisji badającej katastrofę smoleńską ma się odbyć w marcu.