Prezydent może wykorzystać spór o Trybunał Konstytucyjny i wzmocnić swoją pozycję jako bezstronnego arbitra - uważa profesor Wawrzyniec Konarski. Politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego przekonuje, że konflikt o Trybunał Konstytucyjny jest poważny, bo to jest spór o wizję państwa.

Prof. Konarski uważa, że prezydent Andrzej Duda - jako prawnik - mógłby rozstrzygnąć konflikt i zakończyć kryzys. Andrzej Duda ma unikatową możliwość wejście na pozycję arbitra - a taką pozycję nadaje prezydentowi Konstytucja. Wawrzyniec Konarski zwraca uwagę na to, że prezydent, który jest prawnikiem - zdaje sobie sprawę z tego, że jeżeli będzie niezależny od układów politycznych może zyskać społeczne poparcie.

Według politologa w sporze pomiędzy Trybunałem Konstytucyjnym, a Sejmem racja jest po stronie Trybunału. "Jeśli chcemy respektować wartość fundamentalną dla demokracji, a ta wartością jest państwo prawne - nie musimy walczyć o demokrację, społeczeństwo ma swoją reprezentację - to w tym przypadku rację ma Trybunał Konstytucyjny" - dodaje ekspert. Konarski zastrzega, że ma krytyczną opinię o koncepcji państwa prawnego, jak mówi - w Polsce działa ono źle.

Jeśli nikt nie przerwie narastającego konfliktu, spór o Trybunał Konstytucyjny wyjdzie po za klasę polityczna - a to może byc niebezpieczne ocenia prof. Konarski. Jeżeli nastąpi eskalacja i będzie to swoisty teatr polityczny - to nastroje przeniosą się także na społeczeństwo - to nie wróży to nic dobrego. Według profesora z Uniwersytetu Jagiellońskiego gdy ludzie zaczną się kłócić w swoich rodzinach i miejscach pracy o Trybunał - to będzie jedynie narastała wzajemna nietolerancja.

Trybunał Konstytucyjny wydał wczoraj orzeczenie w którym stwierdził, że Sejm poprzedniej kadencji mógł wybrać trzech, a nie pięciu sędziów Trybunału. Zanim wyrok został wydany, PiS najpierw unieważnił sejmowymi uchwałami wybór pięciu sędziów powołanych podczas poprzedniej kadencji, a następnie wybrał pięciu nowych.