Cztery osoby zatrzymane przez policję w związku z głośną kradzieżą ośmiu milionów złotych w podpoznańskim Swarzędzu. Do zatrzymania doszło w ubiegłym tygodniu. 10 lipca konwojent ukradł pieniądze w czasie rozwożenia ich do bankomatów.

"Policjanci z wydziału kryminalnego wielkopolskiej policji badali różne wątki" - powiedział Radiu Merkury rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

Zatrzymanym osobom postawiono zarzuty pomocnictwa i współudziału w kradzieży oraz pomocy w ukrywaniu pieniędzy. Wśród nich jest były policjant.
Śledztwo trwa. Policja nie zdradza szczegółów. Poszukiwany konwojent, którego wizerunek jest znany dzięki zapisowi z monitoringu, wciąż jest nieuchwytny. Wiadomo, że policja odzyskała część pieniędzy, nie wiadomo - jaką.


10 lipca dwóch konwojentów weszło do banku, a trzeci niespodziewanie odjechał samochodem z pieniędzmi. Wkrótce potem znaleziono porzucone auto. Policjanci ustalili, że mężczyzna zatrudnił się w firmie ochroniarskiej kilka miesięcy wcześniej, podając dane innej osoby.

Mężczyzna miał ogoloną głowę i długa brodę. Możliwe, że po kradzieży zmienił wygląd. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kradzież była dokładnie zaplanowana i zrealizowana.