Mariusz Ciarka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie powiedział IAR, że dzieci i personel przedszkola nie ucierpiały w zdarzeniu.
Kobieta nie jest związana z przedszkolem, do którego wtargnęła. Może jej grozić zarzut stawiania gróźb karalnych. Jest mieszkanką Zakopanego, znaną policji z irracjonalnych zachowań i będącą pod specjalistyczną opieką.