Sąd wyznaczył pierwszy termin rozprawy w sprawie źle ocienionego egzaminu maturalnego.

Maturzystka z Zakopanego poskarżyła się na komisję egzaminacyjną. Zdaniem maturzystki w czasie sprawdzania jej pracy został popełniony błąd, dlatego domaga się przed sądem przyznania jej trzech punktów. Początek procesu odwlekał się, ponieważ Prokuratoria Generalna chciała przekonać sąd, że proces nie ma sensu, bo w ustawie oświatowej nie
ma przepisów przewidujących zmiany wyników egzaminu. Sąd postanowił jednak inaczej i wyznaczył termin pierwszej rozprawy na 18 sierpnia.

Maturzystka twierdzi, że niesłusznie nie zaliczono jej odpowiedzi na trzy pytania na egzaminie z biologii. Przez to nie dostała się na dzienne studia stomatologiczne, o których marzyła.
Zabrakło jej jednego punktu. Zdaniem pani Kingi komisja egzaminacyjna naruszyła jej dobra osobiste, dlatego zdecydowała się złożyć pozew do sądu. Komisja tłumaczy, że odpowiedzi były oceniane według przyjętego klucza.