Kolejny przedstawiciel rodu Bushów powalczy o fotel prezydenta USA. Były gubernator Florydy Jeb Bush ogłosi dzisiaj oficjalnie start swojej kampanii. Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się w listopadzie 2016 roku, a Jeb Bush powalczy o nominację Republikanów w wyścigu prezydenckim.

Kilka dni temu w Internecie pojawił się logotyp jego kampanii z hasłem "Jeb! 2016". W ocenie amerykańskich mediów, Jeb Bush będzie chciał pokazać inny typ przywództwa niż poprzedni prezydenci, czyli jego ojciec i brat - George Bush senior i George Bush junior.

W 60-sekundowym spocie, opublikowanym w dwóch wersjach językowych, republikański polityk prezentuje swoje polityczne credo. Mówi o sukcesach swoich rządów na Florydzie, podkreślając reformę szkolnictwa, wzroście gospodarczym, a także obronie życia oraz ochronie kobiet przed przemocą domową. " Wprowadziliśmy, zreformowaliśmy, mamy efekty. Tego brakuje w Waszyngtonie, który mówi o tym, co jest złe w Ameryce. Ja widzę to, co dobre. Oni mówią o problemach, ja widzę rozwiązania" - podkreśla Jeb Bush.

Polityk był gubernatorem Florydy w latach 1999-2007. Start swojej kampanii ogłosi w kampusie Miami-Dade College, co też ma być podkreśleniem jego obietnic dotyczących edukacji.
Resztę tygodnia Bush spędzi na objeździe stanów, gdzie odbędą się pierwsze zebrania delegatów - w Iowa, New Hampshire i Karolinie Południowej.


Jeb Bush najprawdopodobniej zbierze najwięcej funduszy na kampanię z kandydatów republikańskich. Jednak pierwsze sondaże nie pokazują zdecydowanego lidera wśród walczących o nominację Grand Old Party.