- Z tego, co widziałem, to tam nie ma żadnego przestępstwa - mówił Niesiołowski odnosząc się do zawartości akt.
Do sprawy odniósł się również Ryszard Kalisz: "Te dowody są zdobyte nielegalnie, to owoce zatrutego drzewa. (…) Jest mi smutno, że w wyniku tego, co zrobił pan S. dochodzi do tak daleko posuniętej rekonstrukcji rządu" - powiedział.
- Zgadzam się z wywodem posła Kalisza. PiS-owski jazgot, kłamstwo, które się wyrywa, te spocone ręce, które wyciągają po Polskę ręce… Polskę przed PiS-em należy bronić! - mówił Niesiołowski.