Leszek Miller chce jednoczyć lewicę, ale stawia warunki. Popierana przez SLD kandydatka Magdalena Ogórek uzyskała 2,38 procent głosów.

Lider Sojuszu Leszek Miller mówił w radiowej Trójce, że teraz elektorat lewicy należy zmobilizować i zjednoczyć. Podkreślił jednak, że ważne będą kwestie programowe. Partnerami do rozmów nie będą mogli być ci, którzy poparli podwyższenie wieku emerytalnego czy prywatyzację służby zdrowia.

Miller zapowiedział, że w drugiej turze wyborów odda ważny głos, jednak nie wskazał żadnego kandydata. Decyzję podejmie po debatach. Podkreślił jednak, że Komorowskiemu będzie pamiętał podpisanie ustawy wydłużającej wiek emerytalny i podwyższającą VAT oraz to, że jego środowisko atakowało SLD i Magdalenę Ogórek. Andrzej Duda reprezentuje z kolei ugrupowanie, które się kojarzy ze śmiercią Barbary Blidy - mówił gość Trójki.

W sobotę wynik wyborów prezydenckich ma przeanalizować zarząd SLD.