Podczas konferencji w siedzibie PiS Jarosław Kaczyński został zapytany o sprawę kosztownego zegarka, którego Michał Kamiński nie wpisał do oświadczenia majątkowego.
Jarosław Kaczyński powiedział, że dla niego człowiek, który wsadza sobie 37 tysięcy na rękę jest przede wszystkim zabawny. "To są takie aspiracje nuworyszów, grupy, która nie ukrywam bardzo mnie bawi i śmieszy" - dodał prezes PiS.
Sprawę oświadczenia majątkowego Michała Kamińskiego i zegarka wartego według dziennika "Fakt" 37 tysięcy złotych bada CBA.
Nieumieszczenie znacznie tańszego zegarka w kilku oświadczeniach majątkowych było powodem skazania na grzywnę byłego ministra Sławomira Nowaka.