„To była trudna i szczera rozmowa” - tak premier Ewa Kopacz mówiła po spotkaniu z premierem Węgier Wiktorem Orbanem.

Szef węgierskiego rządu przyleciał do Warszawy z kilkugodzinną wizytą. Orban odwiedza Polskę dwa dni po wizycie rosyjskiego prezydenta Władimira Putina w Budapeszcie. To właśnie Orban jest uważany za jednego z ostatnich sojuszników Rosji w Unii Europejskiej. Kilkakrotnie kwestionował on unijne sankcje na Rosję, a dwa dni temu podpisał z Moskwą kilka umów o współpracy.

Po spotkaniu z Wiktorem Orbanem w Warszawie Ewa Kopacz mówiła, że nie było to łatwe spotkanie, ale szczegółów nie ujawniła. „W tej szczerej i trudnej rozmowie oznajmiłam panu premierowi Orbanowi, że jedność państw Unii Europejskiej i państw Grupy Wyszehradzkiej wobec sytuacji na Ukrainie ma fundamentalne znacznie” - powiedziała Ewa Kopacz. Przypomniała, że to właśnie Polacy okazali Węgrom wsparcie w czasie sowieckiej inwazji w 1956 roku.

Z kolei Wiktor Orban podkreślał, że Węgry poparły porozumienie z Mińska i to właśnie ten dokument powinien być podstawą zakończenia konfliktu na Ukrainie. „Uważamy, że jest to dobre porozumienie i że może być podstawą budowania europejskiej jedności. Wszystkie cztery punkty tego porozumienia są bardzo ważne. Trzeba wycofać broń, wprowadzić reformy konstytucyjne, a Europa i Rosja muszą wspólnie pracować, by stworzyć stabilność w tym regionie” - powiedział premier Węgier.

Wiktor Orban przyleciał do Warszawy na konferencję Krajowej Izby Gospodarczej, ale poprosił też o spotkanie premier Polski. Prawo i Sprawiedliwość twierdzi, że otoczenie Wiktora Orbana poprosiło też o rozmowę z szefem PiS Jarosławem Kaczyńskim, ale ten odmówił.