Rybicki mówi, że debaty służą przede wszystkim prezentacji poglądów kandydatów na urząd prezydenta. Podkreśla, że poglądy Bronisława Komorowskiego na większość spraw jest już znana. W jego opinii, debata innych kandydatów byłaby ciekawa i pokazałaby ich opinie na temat bezpieczeństwa, polityki zagranicznej, demografii, czy konkurencyjnej gospodarki.
Minister odniósł się też do podnoszonego przez opozycję argumentu, że 5 lat temu Bronisław Komorowski uczestniczył w debacie kandydatów na prezydenta. Doszło do niej jeszcze przed pierwszą turą wyborów, a Bronisław Komorowski pełnił wówczas obowiązki prezydenta. Sławomir Rybicki tłumaczy, że wówczas mieliśmy do czynienia z inną sytuacja niż teraz.
Przypomniał, że po katastrofie smoleńskiej, ówczesny marszałek Sejmu pełnił obowiązki głowy państwa, bo tak stanowi konstytucja.
W czasie tamtej debaty w studiu telewizyjnym zasiedli: Bronisław Komorowski, Jarosław Kaczyński, Grzegorz Napieralski i Waldemar Pawlak.
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Duda ponowił dziś wezwanie do debaty z Bronisławem Komorowskim. Zachęcił go opublikowany przez Rzeczpospolitą sondaż. Wynika z niego, że 56% badanych chce, by odbyła się debata kandydatów na najwyższy urząd w państwie.