- Prezydentura nie jest miejscem - choć można to sobie wyobrazić - gdzie się uczy sprawowania władzy, odpowiedzialności za państwo. Wydaje mi się, że w imię odpowiedzialności za Polskę powinno się kandydować, gdy się już zgromadziło doświadczenie i umiejętności, żeby je w ramach prezydentury Polsce oddać, a nie dopiero się uczyć - mówił prezydent.
Zdaniem Bronisława Komorowskiego kandydaci w wyborach prezydenckich powinni mieć wiedzę i doświadczenie z zakresu obronności, polityki zagranicznej i wojska.
Prezydent był także pytany o udział w ewentualnej debacie kandydatów przed pierwszą turą.
- Nie unikam debat, nawet na tematy trudne. Nie unikam występów telewizyjnych- zapewniał Komorowski w "Kropce nad i". - Problem jest w tym, że to środowisko (mojego) konkurenta z PiS odmawiało jakiejkolwiek debaty w ramach Kancelarii Prezydenta przez 5 lat - mówił.
- 24 razy Jarosław Kaczyński nie przyjmował zaproszenia na Rady Bezpieczeństwa Narodowego, a teraz raptem chcą koniecznie dyskutować. Naprawdę, tu chyba nie chodzi ani o poglądy ani o debatę, tylko chodzi o jakiś wymierny interes czysto wyborczy. Proszę wybaczyć, żebym ja po pięciu latach, kiedy PiS regularnie odmawiało debaty, żebym ja biegł, tylko dlatego, że pan kandydat (Duda-red.) mnie wzywa - tłumaczył prezydent.