Dalej można przeczytać, że podobne działania Rosja podjęła, z powodzeniem jeśli chodzi o upamiętnienie rosyjskich i radzieckich żołnierzy poległych we Francji i Niemczech, w okresie I wojny światowej. W informacji nie wspomniano jednak, że w wojnie polsko - bolszewickiej, to Armia Czerwona była agresorem, który napadł na nasz kraj. Na tej samej stronie Towarzystwa Historyczno - Wojskowego znaleźć można materiał filmowy, wyemitowany przez pierwszy program rosyjskiej telewizji państwowej. Wynika z niego, że w Polsce z głodu, zimna i chorób zmarło tysiące radzieckich jeńców wojennych.
Historyk działający w tym Towarzystwie, Jurij Nikiforow zdradza prawdziwe intencje inicjatorów budowy pomnika czerwonoarmistów w Krakowie. „Nie chodzi o wydarzenie jako takie, ale o to że dziesiątki tysięcy naszych rodaków, naszych przodków poległych w trakcie polsko-rosyjskiej wojny i w polskich obozach śmierci, w żaden sposób nie zostało upamiętnionych. Nie ma obelisków, ani tablic pamiątkowych, ani pomników obok których można byłoby złożyć kwiaty” - tłumaczy rosyjskim widzom Nikiforow. To nie pierwsze tego typu działania rosyjskiego Towarzystwa, którym kierują: wicepremier Dmitrij Rogozin i minister kultury Władimir Medinski.
Prof. Kunert: Nie ma zgody na rosyjski pomnik na Cmentarzu Rakowickim
Nie ma zgody na rosyjski pomnik na Cmentarzu Rakowickim - powiedział IAR sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa profesor Andrzej Kunert.
Przebywający na Ukrainie profesor Kunert, w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową wyjaśniał, że wczoraj przekazał opinię wojewodzie małopolskiemu, z której wynika, że rosyjski pomnik na Cmentarzu Rakowickim nie powinien powstać. W oświadczeniu sekretarz Rady napisał między innymi, że " nie do przyjęcia jest abstrakcyjna kompozycja rzeźbiarska towarzysząca krzyżowi". Forma upamiętnienia sowieckich żołnierzy - dodał profesor - powinna być maksymalnie powściągliwa: "bez monumentalnych akcentów, niewłaściwych na mogiłach najeźdźców".
Kunert zapewniał, że istnieje możliwość upamiętnienia sowieckich żołnierzy, którzy spoczywają na krakowskiej nekropolii w formie prawosławnego krzyża z tablicą informacyjną w językach polskim i rosyjskim.
Na takim samym stanowisku stoi również prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Podczas konferencji wyjaśniał, że na Cmentarzu Rakowickim, w zbiorowych mogiłach leży 1300 osób - nie tylko sowietów, lecz także Polaków i Czechów. Czerwonoarmistów jest tam pochowanych w sumie 174. Majchrowski stwierdził, że pamięć zmarłych sowietów najlepiej uczcić postawieniem krzyża prawosławnego na ich grobie i zwrócił uwagę, że także na cmentarzach żołnierzy Wehrmachtu na terenie Polski nie stawia się pomników, lecz krzyże.
Komentarze(4)
Pokaż:
i jego pobratymców ukraińskich ... za ludobójstwo Polaków na Wołyniu !!!
Z nową FALĄ ... nowe BAŁWANY !!!
Jacy ci Ruscy ... nie są TRENDY ?
Poświęcony Rosjanom i wybudowany pospiesznie tuż po katastrofie smoleńskiej, jakby w podzięce za dar z niebios, czyli fotel prezydencki.