Słowa o krzywdach wyrządzonych Polakom i prośba o przebaczenie. W przemówieniu wygłoszonym podczas obchodów 70. rocznicy Powstania Warszawskiego Petra Reiber, burmistrz niemieckiego Westerlandu, zapewniła, że czyny "kata Woli", czyli Heinza Reinefartha, "nie będą już wymazywane z pamięci ani wypierane ze świadomości".

Uroczystość z udziałem gości z Niemiec odbyła się pod Pomnikiem Ofiar Rzezi Woli. W pierwszych dniach sierpnia 1944 roku hitlerowcy wymordowali około 50 tysięcy mieszkańców stolicy. Petra Reiber podkreśliła, że nikt za to ludobójstwo nie poniósł kary.

"Nie możemy naprawić krzywd wyrządzonych Polakom. Możemy jednak wyznać winę naszych przodków, niemieckich nazistów, i poprosić zmarłe oraz żyjące ofiary, a także rodziny oraz przyjaciół tych ofiar - o przebaczenie"- mówiła

W mieście Westerland, położonym na wyspie Sylt, 31 lipca odsłonięto tablicę pamiątkową, upamiętniającą ofiary Powstania Warszawskiego. Burmistrzem Westerlandu w latach 1951-1963 był Heinz Reinefarth, odpowiedzialny za masakry i masowe mordy na cywilnej ludności Warszawy.