To Ukraińcy mogli zestrzelić malezyjski samolot nad swoim terytorium - twierdzi Rosja. W czwartkowej katastrofie nad terytorium wschodniej Ukrainy zginęło 298 osób.

Według Andrieja Kartapołowa z rosyjskiego sztabu generalnego, w czasie przelotu malezyjskiego Boeinga 777 na tym samym pułapie leciał ukraiński samolot bojowy Su-25. Miał on lecieć 3-5 kilometrów od malezyjskiego. Na wyposażeniu tego samolotu znajdują się pociski R-60 Powietrze-Powietrze. Rosja domaga się wyjaśnień w tej sprawie.

Rosyjski sztab generalny twierdzi też, że nie dostarczał ukraińskim separatystom systemów rakietowych Buk, z których - według Kijowa - zestrzelono Boeinga. Kartapołow dodał, że rosyjskie satelity nie wykryły żadnych rakiet wystrzelonych w kierunku samolotu Malaysia Airlines. Poprosił też Amerykanów, by pokazali zdjęcia satelitarne, jeśli mają dowody, że w tym rejonie wystrzelono pociski. Według Ukraińców i wielu przywódców Zachodu, malezyjski samolot zestrzelili prorosyjscy separatyści.