Dwóch Palestyńczyków zginęło z rąk izraelskich sił podczas starć na Zachodnim Brzegu. Śmierć mężczyzn ma związek z akcją poszukiwania przez Izrael trzech nastolatków, którzy zaginęli 12 czerwca w drodze do Jerozolimy. Sytuacja w regionie, w związku z szeroko zakrojoną operacją, jest bardzo napięta.

Ofiarami sił izraelskich jest dwóch mężczyzn. Jeden z nich został zastrzelony w Ramallah podczas starć z wojskiem. Pięciu innych Palestyńczyków zostało rannych. Drugi mężczyzna zginął w drodze do meczetu, w obozie dla uchodźców położonym na zachód od miejscowości Nablus. Tam również doszło do zamieszek.

O porwanie dziesięć dni temu na Zachodnim Brzegu dwóch 16-latków i 19-latka Izrael oskarża Hamas. Palestyńskie władze temu zaprzeczają. Sprawa nie schodzi z czołówek izraelskich i palestyńskich mediów. A sytuacja między dwoma stronami jest najgorsza od lat.

W nocy aresztowano dziesięciu Palestyńczyków z Zachodniego Brzegu. Wszyscy są członkami Hamasu. Od rozpoczęcia akcji poszukiwawczej zatrzymano w sumie kilkaset osób.