W Platformie Obywatelskiej nie będzie personalnych konsekwencji głosowania wniosku o uchylenie immunitetu Mariusza Kamińskiego.

W Warszawie zakończyły się obrady zarządu PO. Przedwczoraj Sejm głosował wniosek o uchylenie immunitetu Mariusza Kamińskiego. Były szef CBA, obecnie poseł PiS-u zachował ten przywilej. Przyczyniło się do tego między innymi 23 posłów Platformy Obywatelskiej.

Wniosek poparło 216 posłów, przeciw było 160, a 46 wstrzymało się od głosu. Aby prokuratura mogła postawić mu zarzuty przekroczenia uprawnień, gdy kierował pracami CBA, za uchyleniem immunitetu powinno zagłosować 231 posłów. 7 parlamentarzystów PO wniosku nie poparło, 16 wstrzymało się od głosu.

Platforma Obywatelska już drugą kadencję przekonuje, że nie można dopuścić do powrotu IV RP, której symbolem były akcje Centralnego Biura Antykorupcyjnego kierowanego przez Mariusza Kamińskiego. Nic dziwnego, że po głosowaniu, w którym Sejm immunitetu nie uchylił, w PO zawrzało. Część jej polityków domagała się ukarania "obrońców" byłego szefa CBA.