Kastracja chemiczna byłaby dobrym rozwiązaniem dla Mariusza Trynkiewicza - uważa Janusz Palikot. Jutro morderca 4 dzieci ma wyjść na wolność po 25 latach, dziś sąd w Rzeszowie rozpoczyna rozprawę na której zdecyduje czy będzie on izolowany.

Według "Gazety Wyborczej", Mariusz Trynkiewicz zgodził się na kastrację chemiczną i poddanie się terapiom zaleconym przez sąd i specjalistów. Janusz Palikot mówił w radiowej Jedynce, że to pierwsze rozwiązanie skutecznie odizoluje go od społeczeństwa - przynajmniej na jakiś czas.

W związku z leczeniem będzie bowiem na kilka tygodni lub miesięcy zamknięty w zakładzie. Ponadto - jak sądzi Palikot - kastracja chemiczna wyleczy Trynkiewicza z instynktu pedofilskiego.

Palikot zwrócił uwagę, że poddanie się chemicznej kastracji przez Trynkiewicza byłoby pierwszym przypadkiem skorzystania z przepisów ustawy z tym związanych i wykorzystania specjalnego ośrodka zbudowanego za ponad 50 mln złotych. Posiedzenie sądu w Rzeszowie w sprawie Trynkiewicza ma się rozpocząć o 9:00, będzie utajnione.