Szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz pytany był w TOK FM o awanturę między posłem Przemysława Wiplerem a policjantami. "Sprawa jest tak ewidentna, że nawet nie chce mi się jej komentować" - powiedział na antenie.

"Ta sprawa jest tak ewidentna, że nawet nie chce mi się jej komentować. Jeśli wczoraj na konferencji prasowej pan poseł zastanawiał się, kto naruszył jego nietykalność cielesną i nie był pewny, że byli to policjanci? Tymczasem służby ubrane były w mundury policyjne i okrzykiwały się jako policja, powołując się na odpowiednie prawo, a pan poseł nie był w stanie tego faktu przyjąć do własnej świadomości? Mamy problem tu z zaburzoną percepcją, dlatego proszę o zwolnienie mnie ze szczegółów" - skomentował Bartłomiej Sienkiewicz w TOK FM.

"Jestem absolutnie przekonany, że policjanci nie mieli świadomości, iż mają do czynienia z posłem. Czekam na raport komendanta głównego w tej sprawie, by mieć absolutną jasność i móc zawiadomić panią marszałek Sejmu, która jest w pewnym sensie zwierzchnikiem pana Wiplera, o przebiegu tego wydarzenia" - dodał szef MSW.

Do bijatyki doszło wczoraj o 4 nad ranem. Poseł wychodził z jednego z warszawskich klubów. Według relacji policji był pijany i agresywny wobec policjantów się, dlatego został zatrzymany. Zdaniem posła, to policjanci pobili jego. Wipler zawiadomił prokuraturę.