Jak donosi tvnwarszawa.p, zmarł mężczyzna, który 12 czerwca podpalił się przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.

Mężczyzna, który miał poparzone 60 procent ciała, przebywał na oddziale klinicznym chirurgii plastycznej, rekonstrukcyjnej i leczenia oparzeń. Zmarł w czwartek 20 czerwca. "Pacjent był intensywnie leczony, ale nie udało się poprawić stanu jego zdrowia" - powiedział tvnwarszawa.pl ppłk dr n. med. Grzegorz Kade ze szpitala przy ul. Szaserów.

56-letni mężczyzna podpalił się obok kancelarii premiera 12 czerwca. Z relacji świadków wynika, że usiadł na ławce, wyjął z torby butelkę i oblał się łatwopalną cieczą, a następnie podpalił.