Beata Szydło zapowiada, że dopiero jeśli uda się odwołać w referendum prezydent Warszawy, pojawi się kandydat PiS na to stanowisko. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości mówiła w radiowej Trójce, że przedterminowe wybory nie są przesądzone.

Według Beaty Szydło, w przypadku powodzenia referendum, Platforma Obywatelska może chcieć do wyborów nie dopuścić. Zamiast nich może pojawić się komisarz, który stolicą będzie zarządzał do przyszłego roku.

Szydło dodaje, że nie ma gwarancji, że komisarz wskazany przez PO będzie dobrze zarządzał stolicą. Według posłanki, nominacja na komisarza Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, o czym spekulują media, będzie miała na celu "pilnowanie synekur" PO.

Organizatorzy referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz deklarują, że zbiorą wystarczającą liczbę podpisów, by plebiscyt się odbył. Po złożeniu wniosku z podpisami, referendum wyborcze najwcześniej może być zorganizowane w sierpniu.