Będzie iskrzyć między Moskwą a Brukselą. Tak przewidują rosyjscy dziennikarze, zapowiadając rozpoczynający się dziś w Jekaterynburgu szczyt UE - Rosja.

Według dziennika Kommiersant to będzie jeden z najbardziej burzliwych szczytów w historii spotkań przedstawicieli Unii Europejskiej i Rosji.

„W Brukseli zapowiadają, że w centrum uwagi znajdą się kwestie demokracji i praw człowieka. Natomiast władze Rosji twierdzą, że będą nieprzyjemnie zaskoczone jeśli znowu zostanie poruszony ten temat” - napisali dziennikarze Kommiersanta.

Moskwa jest rozczarowana, że do tej pory nie udało się podpisać porozumienia o złagodzeniu rygorów wizowych. Rosjanie chcą rozmawiać o współpracy gospodarczej. -„Tematy dotyczące tak zwanych europejskich wartości nie są w sferze zainteresowań naszych polityków” - twierdzi Kommiersant. Gazeta cytuje wypowiedź przewodniczącego komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej Aleksieja Puszkowa, który twierdzi, że - przecież Rosja nie poucza Unii Europejskiej w kwestiach moralności.