"Niczego nie wykluczam" - tak Grzegorz Schetyna komentuje w programie "Jeden na jeden" w TVN24 pogłoski, że miałby wkrótce ponownie zostać ministrem w rządzie Donalda Tuska.

O powrocie byłego wicepremiera do rządu zaczęto spekulować po wypowiedzi byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego, który oznajmił, że Tusk i Schetyna zakopali topór wojenny, a jesienią najprawdopodobniej dojdzie do rekonstrukcji rządu.

"Słyszałem wypowiedź Mirosława Drzewieckiego. Nie wiem, o czym mówił. Może ma jakąś tajemną wiedzę" - skomentował słowa Drzewieckiego Schetyna.

Dopytywany, czy chciałby wrócić do rządu, odpowiedział: "Niczego nie wykluczam. Ale uważam, że dziś najważniejsze zadania, które mamy przed sobą, to przeprowadzenie w dobrym stylu Euro 2012, bo to jest nasza wielka, narodowa impreza".

Schetyna podkreślił też, że politycy PO będą "grać" w partii zespołowo, gdyż jest to klucz do zwycięstwa i dodał, że mimo spadających sondaży, nic nie jest jeszcze stracone. "90 minut trwa mecz, a kadencja cztery lata, więc mamy sporo czasu, żeby to wszystko nabrało dobrego wymiaru" - powiedział Schetyna.