Wielka wpadka organizatorów 76. hokejowych mistrzostw świata. W helsińskiej hali wywieszono ogromny plakat, gdzie zamiast twarzy hokeistów umieszczono portrety kibiców. Na jednym znalazł się odpowiedzialny za masakrę w Norwegii Anders Breivik - pisze tvn24.pl.

Przed turniejem zorganizowano konkurs, którego organizatorzy z nadesłanych przez internautów zdjęć, wylosowali 20, które zostały umieszczone na ogromnych plakatach, zamiast portretów zawodników.

Kibice oniemieli, gdy na plakacie kadry "Suomi" zobaczyli Andersa Breivika - odpowiedzialnego za zorganizowanie zamachu w Oslo i masakry na wyspie Utoya, w wyniku czego zginęło 77 osób.

Jak podaje fińska gazeta "Stakunnan Kansa", która jako pierwsza poinformowała o sprawie, na plakacie widniało też zdjęcie Nikity Fouganthine'a. To morderca z Finlandii, który w 1988 roku zabił szwedzką rodzinę.

Organizatorzy jeszcze w trakcie piątkowych meczów zakryli twarz Breivika podobizną... psa. Potem w ogóle została zasłonięta czarnym materiałem.

Plakatem reklamował się fiński oddział telewizji MTV. Przeprosił za sytuację i podał, że był to "ludzki błąd".