W Białymstoku, przy gruncie odnotowano temperaturę minus 32 stopni i również był to krajowy rekord ostatniej nocy - powiedziała PAP w sobotę dyżurny synoptyk Biura Prognoz w Białymstoku Magdalena Pękala. Temperatura powietrza w Białymstoku mierzona w stacji meteorologicznej wyniosła minus 26 stopni C.
Nie były to już jednak największe rekordy, bo niższe temperatury odnotowano w Podlaskiem w nocy z czwartku na piątek. Wtedy to przy gruncie w Białymstoku zanotowano minus 35 stopni C i była to najniższa temperatura w kraju.
"Zima trzyma i ma się dobrze" - powiedziała Pękala. W innych miejscowościach w Podlaskiem stacje telemetryczne zanotowały w nocy z piątku na sobotę odpowiednio m.in. minus 27 stopni w Różanymstoku i Supraślu, minus 24 w Marianowie.
Tęgi mróz utrzyma się w nocy z soboty na niedzielę na polskim biegunie zimna, na Suwalszczyźnie. Prognozowana temperatura dla tego rejonu to dalej minus 26, 27 stopni. Cieplej - około minus 20 stopni ma być natomiast na południu województwa podlaskiego, w rejonie Siemiatycz - poinformowała Pękala.
Utrzymujące się bardzo niskie temperatury spowodowały zamarznięcie rzek. Od 9 dni skuta lodem jest m.in. rzeka Biebrza - poinformował PAP wicedyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego Andrzej Grygoruk. To największy park narodowy w Polsce.
Siarczyste mrozy nie zniechęciły jednak kłusowników, którzy mimo ekstremalnych niskich temperatur nie zrezygnowali z nielegalnego połowu ryb. Grygoruk ocenił, że kłusownicy wręcz wykorzystują lód do swojej nielegalnej działalności.
Grygoruk poinformował, że tylko w ostatnich dniach za nielegalny połów ryb ukaranych mandatami zostało kilkanaście osób. Kłusownicy nie przestrzegają nawet obowiązujących terminów okresów ochronnych dla ryb.
Zamarzła Hańcza
Silny mróz spowodował, że zamarzła Hańcza, najgłębsze jezioro w Polsce. Lód pokrył jezioro dość późno, bo na Suwalszczyźnie długo oczekiwano na zimę - poinformowała PAP dyrektor Suwalskiego Parku Krajobrazowego Teresa Świerubska.
Jezioro Hańcza zamarza najpóźniej ze wszystkich jezior w północno-wschodniej części Polski. Zwykle lód pokrywa jezioro w pierwszej połowie stycznia. W niektórych latach w ogóle na jeziorze nie było lodu. W ubiegłym roku zima przyszła prędko i Hańcza zamarzła już w połowie grudnia. W tym roku - z kolei dopiero na początku lutego. "Skoro jezioro Hańcza stoi skuta lodem to oznacza, że zima jest w pełni i to ostra zima" - powiedziała Świerubska.
Na Suwalszczyźnie od tygodnia panują duże mrozy. W ciągu dnia jest ok. 20 stopni mrozu, w nocy blisko minus 30 stopni Celsjusza. Na Suwalszczyźnie długo jednak zimy nie było. Do połowy stycznia temperatury były dodatnie, padał deszcz. To rzadko spotykane w tej części Polski nazywanej polskim biegunem zimna.
Jezioro Hańcza położone jest na Pojezierzu Wschodniosuwalskim, na terenie Suwalskiego Parku Krajobrazowego i jest w całości objęte ochroną, jako rezerwat przyrody. Jego głębokość wynosi według różnych danych: 108,5 m,111,5 lub 113 m. Ma powierzchnię 304 hektarów Jest to jedno z największych jezior na Suwalszczyźnie. Wody jeziora Hańcza są bardzo czyste.