Ostatniej doby z powodu wychłodzenia zmarło kolejnych osiem osób; w ciągu tygodnia w całym kraju zamarzło w sumie 37 osób - poinformowało w piątek MSW. Resort przypomina, by informować służby o osobach, które znalazły się w sytuacji zagrażającej życiu.

Jak poinformowała rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak, tylko przez pierwsze dwa dni lutego z powodu wychłodzenia zmarło 17 osób.

Podczas ubiegłej doby z wychłodzenia zmarło w sumie 8 osób: 3 osoby w województwie łódzkim, 1 osoba w województwie lubelskim, 1 osoba w województwie mazowieckim, 1 osoba w województwie lubuskim, 1 osoba w województwie podlaskim oraz 1 osoba w województwie świętokrzyskim.

Woźniak podała ponadto, że ubiegłej doby podtruciu uległy 54 osoby; woj. dolnośląskim 2 osoby zmarły z tego powodu. Od początku lutego 106 osób podtruło się tlenkiem węgla, a w wyniku zatrucia nim zmarły 4 osoby.

Stale ponawiany jest apel strażaków o prawidłowe korzystanie z urządzeń grzewczych i gazowych, ponieważ niesprawdzane mogą doprowadzić do zatrucia tlenkiem węgla.

W piątek z powodu silnych mrozów w województwie świętokrzyskim odwołano zajęcia szkolne m.in. w powiecie ostrowieckim i włoszczowskim. Zajęcia odwołano także w szkołach na terenie województwa małopolskiego m.in. w powiatach: brzeskim, dąbrowskim, myślenickim, nowosądeckim. Na terenie województwa mazowieckiego lekcje nie odbędą się m.in. w powiecie mławskim.

Rzeczniczka MSW przypomniała, że 30 stycznia podczas odprawy z komendantami służb podległych MSW minister Jacek Cichocki, zaapelował o pomoc osobom wymagającym wsparcia, w okresie silnych mrozów. Na cotygodniowej odprawie z szefami m.in. policji i Państwowej Straży Pożarnej minister spraw wewnętrznych zwrócił się z apelem do funkcjonariuszy, aby w sposób szczególny w okresie silnych mrozów, zwracali uwagę na wszystkie osoby wymagające pomocy.

Podczas wideokonferencji, która odbyła się w czwartek z udziałem 16 wojewodów oraz ministra administracji i cyfryzacji oraz szefa MSW, a także komendanta głównego policji i zastępcy komendanta PSP, ministrowie zaapelowali do wojewodów o wsparcie, ze strony służb miejskich, dla osób starszych i schorowanych.

MSW cały czas przypomina, aby w trakcie silnych mrozów zwracać uwagę na osoby, które przebywają w nieogrzewanych pomieszczeniach: m.in. pustostanach, piwnicach czy ogródkach działkowych. W tym okresie na szczególną uwagę zasługują także osoby starsze i samotne.

Woźniak zapewniła, że funkcjonariusze służb podległych MSW sprawdzają miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne. Osoby te są za każdym razem informowane o możliwości skorzystania z pomocy ośrodków, które oferują nocleg i ciepły posiłek.

64 osoby zmarły w Rosji

W wyniku mrozów 64 osoby zmarły w Rosji w styczniu, a ponad 1300 zgłosiło się po pomoc z powodu wychłodzenia i odmrożeń - poinformował w piątek wiceminister zdrowia Maksim Topilin. W niektórych regionach padły w ciągu ostatniej doby rekordy niskich temperatur.

"W styczniu w 50 regionach Rosji w związku z odmrożeniami i wychłodzeniem zwróciły się do medyków o pomoc 1371 osoby, w tym 25 dzieci. Hospitalizowano 779 osób, w tym 15 dzieci, 64 osoby zmarły, dzieci wśród nich nie było" - powiedział Topilin na posiedzeniu w ministerstwie ds. sytuacji nadzwyczajnych (MSN).

Szef MSN Siergiej Szojgu powiadomił, że o 30 proc. wzrosła liczba pożarów i ostrzegł przed ryzykiem takich wypadków, w związku z anomalnie niskimi temperaturami.

Takie nietypowo niskie temperatury odnotowano w centrum i na południu Federacji Rosyjskiej, w tym na Uralu i Powołżu. "Średnia temperatura w ciągu doby spadła 7-12 stopni Celsjusza poniżej normy" - wskazał Szojgu.

Jak przekazują służby meteorologiczne, poniżej 30 stopni odnotowano w obwodach: moskiewskim, twerskim, kostromskim, smoleńskim i briańskim. W Smoleńsku w czwartek padł rekord niskich temperatur - minus 30,2 stopnia; poprzedni, z 1966 roku, wynosił minus 27 stopni.

Władze Moskwy powiadomiły, że w ciągu ostatniej doby, przy temperaturze minus 20 stopni, spadło tam niemal 10 cm śniegu. "To niebywałe zjawisko, kiedy przy tak niskich temperaturach pada śnieg" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami wicemer Moskwy Piotr Biriukow. W nocy z ulic wywieziono 450 tys. metrów sześc. śniegu.

W ciągu ostatnich trzech tygodni w stolicy Rosji temperatura powietrza jest niższa o 6-8 stopni od przeciętnej o tej porze roku.

101 śmiertelnych ofiar na Ukrainie

Do 101 osób wzrosła liczba śmiertelnych ofiar mrozów, które od ponad tygodnia utrzymują się na Ukrainie - podało w piątek ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych (MSN). Zaledwie dzień wcześniej resort informował o 63 zmarłych.

W nocy z czwartku na piątek ukraińskie służby meteorologiczne odnotowały najniższe tej zimy temperatury. W obwodach iwano-frankiwskim i tarnopolskim na zachodzie kraju słupek rtęci spadł nawet poniżej 32 stopni poniżej zera. W Kijowie w godzinach porannych termometry wskazywały prawie minus 27 stopni Celsjusza.

Większość zmarłych w ostatnich dniach ludzi - 64 osoby - odnaleziono wprost na ulicy. 11 osób zmarło w szpitalach, a 26 - we własnych domach.

W związku z niskimi temperaturami na Ukrainie nie działają szkoły, a lekarze proszą, by ludzie powstrzymali się z wychodzeniem z domów.

Na ulicach wielu miast ustawiono ogrzewane namioty, w których wydawana jest herbata i ciepłe posiłki. Z pomocy takich punktów skorzystało dotychczas ponad 53 tysięcy osób - informuje MSN Ukrainy.