"Wykrycie w pobliżu elektrowni śladów plutonu wskazuje na to, że sytuacja jest nadal bardzo poważna, bo z uszkodzonych instalacji może przedostawać się na zewnątrz ten niezwykle groźny radioaktywny metal" - stwierdziła MAEA.
Śladami plutonu w pobliżu elektrowni zaniepokojone są także japońskie władze. "Obawiamy się, że doszło do częściowego stopienia prętów paliwowych" - powiedział rzecznik rządu.
Spółka Tepco, operator Fukushimy, poinformował w poniedziałek, że na powierchni ziemi w pobliżu elektrowni wykryto ślady plutonu, ale, jak zapewniła, w ilości niegroźnej dla ludzi.
Tymczasem francuski koncern atomowy Areva poinformował, że wyśle do Fukushimy pięciu swoich specjalistów, którzy pomogą w wypompowaniu skażonej wody z bloków uszkodzonych reaktorów. O pomoc prosiła Francuzów spółka Tepco.